AK kłamała ws. kolaboracji Brygady Świętokrzyskiej NSZ z gestapo? Poseł Kukiz'15: Oczywiście!

Poseł Kukiz'15 nie wierzy w relację Armii Krajowej, że Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych kolaborowała z gestapo.

Polityk, który obecnie jest wiceprzewodniczącym Unii Polityki Realnej, a wcześniej był związany z ruchem nacjonalistycznym, był gościem Dominiki Wielowieyskiej w "Poranku Radia TOK FM". Dziennikarka zacytowała mu fragment relacji szefa wywiadu inspektoratu kieleckiego Armii Krajowej.

Współpraca NSZ z gestapo była w zasadzie jawna i poszczególni dowódcy nie kryli się z tym, że otrzymują broń i amunicję do walki z komuną od władz okupacyjnych. Znany jest przypadek - styczeń 1944 - kiedy oficerowie NSZ z bronią przyjeżdżali pod gestapo w Ostrowcu Świętokrzyskim, tam omawiali obławy na PPR, przekazywali gestapo materiał odnośnie komórek PPR. Niemcy już wówczas uważali NSZ za polski, narodowy socjalizm, prowadzący jawną walkę z Rosją, robiący dywersję w ugrupowaniach politycznych.

Żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych kolaborowali z gestapo?

- Otóż jeżeli pan broni Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych, to niestety broni pan kolaborantów gestapo - powiedziała Dominika Wielowieyska.

- Absolutnie nie, to są skandaliczne słowa! - odparł poseł Rzymkowski.

- Przecież to jest relacja Armii Krajowej!  Armia Krajowa kłamała w tej sprawie? - dopytywała dziennikarka.

- Tak, oczywiście! - ocenił polityk Kukiz'15. - Wystarczy popatrzeć na dokumenty niemieckie. Komuna nie była w stanie przez 45 lat znaleźć żadnego dokumentu w archiwach niemieckich, które by świadczyły o współpracy gestapo z NSDA... z NSZ - powiedział poseł. - Dlaczego nie ma konkretnych zeznań świadków? Dlaczego nie ma żadnego dokumentu? - pytał polityk.

- Przecież przeczytałam panu dokument - zauważyła Dominika Wielowieyska.

Jednak Tomasz Rzymkowski został przy swoim. - To jest tylko opinia oficera Armii Krajowej i też nie wiadomo, czy autentyczna czy nie - powiedział polityk.

Sejm "wybiela" NSZ

Sprawa kolaboracji Brygady Świętokrzyskiej NSZ z niemieckim okupantem wróciła we wrześniu 2017r., po tym jak Sejm przyjął uchwałę w sprawie upamiętnienia 75. rocznicy powstania Narodowych Sił Zbrojnych.

W przyjętej przez aklamację uchwale napisano m.in., że żołnierze NSZ "walczyli o niepodległość Rzeczypospolitej zarówno z okupantem niemieckim, jak i sowieckim" i  "nigdy nie pogodzili się z podbojem Polski przez Związek Sowiecki i narzuceniem jej komunistycznej  władzy, a część z nich wraz z Brygadą Świętokrzyską NSZ przedostała się na Zachód". Stwierdzono też, że "formacja ta dobrze zasłużyła się Ojczyźnie"

O niechlubnej przeszłości Brygady Świętokrzyskiej przypomniała partia Razem.

"Sejm wybiela formację, która według raportów Armii Krajowej współpracowała z gestapo. W Brygadzie Świętokrzyskiej prominentną rolę odgrywały takie postaci jak Hubert Jura "Tom" - odpowiedzialny za mordy na ukrywających się Żydach, skazany przez AK na karę śmierci za kolaborację z niemieckim okupantem" - komentował Adrian Zandberg.

Czytaj też: Zbadał, jak Polacy chcą widzieć zachowania swoich przodków w czasie okupacji. Wyniki zaskakują>>>

TOK FM PREMIUM