PKW chce rozmawiać z szefem MSWiA o dodatkowych pieniądzach na organizację wyborów, a także o obowiązku prowadzenia transmisji z lokali do głosowania.
Według szacunków Państwowej Komisji Wyborczej, po nowelizacji przepisów, które wprowadziły dodatkowych urzędników wyborczych i kamery w 28 tys. lokali wyborczych, na przeprowadzenie wyborów brakuje ponad 600 milionów złotych.
Czytaj też: Z kamerami w lokalach ludzie będą się bali głosować. "To jest parodia, jakiej świat nie widział">>>
Jak ustalił reporter TOK FM, PKW telefonicznie zwróciła się z prośbą o spotkanie. A w zeszłym tygodniu list z prośbą o dodatkowe pieniądze na organizację wyborów wysłała do premiera oraz do wiadomości, między innymi, marszałków Sejmu i Senatu oraz minister finansów.
Do tej pory PKW nie otrzymała żadnej odpowiedzi.
Czy to pomysł, którego nie da się zrealizować?
Kolejna sprawa to kwestia transmisji internetowej ze wszystkich z około 28 tysięcy lokali wyborczych. Przyjęta nowelizacja Kodeksu wyborczego jest bowiem nieprecyzyjna. Komisja chce porozmawiać na temat tego ile, według MSWiA, powinno być kamer w lokalach do głosowania, co dokładnie powinno znaleźć się w oku kamery i wreszcie - podzielić się uwagami, które ma chociażby Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która podnosi, że w nieco ponad pół roku - bo tyle zostało do wyborów samorządowych - nie uda się zbudować systemu, który będzie bezpieczny i nie pozwoli na zakłócenie transmisji.
Tym bardziej, że brakuje pieniędzy, a prace nad organizacją systemu do transmisji stoją w miejscu.
