Piszą do minister edukacji w sprawie kumulacji roczników. Chcą znać dane. "Nie dla chaosu!"
Petycję w tej sprawie do minister Anny Zalewskiej wystosowała koalicja „Nie dla chaosu w szkole”. Koalicja chce, by kuratorzy m.in. z Lubelszczyzny, Podlasia czy Mazowsza już teraz przekazali informację, ile miejsc w szkołach ponadpodstawowych będzie w przyszłym roku i ile klas utworzą poszczególne licea czy technika.
Wielka kumulacja
Chodzi o to, że wtedy do szkół ponadpodstawowych trafią dwa roczniki: z jednej strony absolwenci ostatnich klas podstawówek, z drugiej – o rok od nich starsi ostatni absolwenci gimnazjów. Zdaniem koalicji „Nie dla chaosu w szkole” konieczne jest, by już teraz, przed 1 września, wiadomo było, jak będzie wyglądać sytuacja w przyszłym roku. By rodzice i uczniowie mogli poznać te liczby i by mogli się do tego przygotować, choćby mentalnie. Do szkół średnich ma trafić wtedy ponad 700 tysięcy uczniów.
Znów "winne" samorządy
Posłanka PO, Kinga Gajewska z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży napisała na Twitterze m.in., że MEN w sprawie kumulacji roczników odpowiada w taki a nie inny sposób. „Według ministerstwa przepełnienie szkół i ogromny stres uczniów to wina samorządów...” – pisze posłanka.
Dorota Łoboda z Ruchu Społecznego „Rodzice przeciwko reformie edukacji” mówi nam, że petycja ma swój pozytywny cel: ma zaktywizować rodziców. Jest przekonana, że petycję podpisze wiele osób.
- I to jest dobre. Ale z góry można też założyć, jaka będzie odpowiedź MEN. Ministerstwo odpisze, że takimi danymi będą dysponować samorządy, a nie oni czy kuratorzy. To będzie przerzucenie piłeczki w stronę samorządów. Ministerstwo umyje ręce, bo to tak jest, niestety – mówi Łoboda.
Czytaj też: "Moja córka zrezygnowała z jeżdżenia do szkoły na deskorolce. Przez tornister. Bo przeważa">>>
Jedni mają pomysł, inni jeszcze nie
W jej ocenie, duża część samorządów jeszcze nie wie, ile klas utworzy w 2019 roku w liceach i technikach (dla skumulowanych roczników). – Sądzę, że mają na to zbyt mało czasu, by już to wiedzieć. Szczegółowe dane będą zapewne dopiero na początku 2019 r. - mówi Łoboda.
Niektóre samorządy już teraz informują o tym, że we wrześniu 2018 w liceach, zwłaszcza najlepszych, powstanie mniej klas pierwszych po to, by w przyszłym roku można ich było utworzyć więcej. Dla przykładu w najlepszych liceach w Lublinie od września ma być o siedem klas pierwszych mniej - tak, by w 2019 roku powstało ich o siedem więcej.
Przeczytać o tym można tutaj: Twoje dziecko uczy się w przepełnionej szkole? Byłe gimnazja szukają uczniów>>>
DOSTĘP PREMIUM
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Przegląd Prasy styczniowej - czy mamy "enough in the tank" na początku roku?
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Jeden z podejrzanych zatrzymany. "Pozostali nie mogą spać spokojnie"
- Banaś idzie do prokuratury ws. kontroli NIK w Orlenie. "Podejrzenie popełnienia przestępstwa"
- "Interwencja" dostała list pożegnalny ofiar wybuchu w Katowicach? Prokuratura zabrała głos: Podjęliśmy działania