Startuje nowa kampania policji. "To akt desperacji: piesi ratujcie się przed wariatami drogowymi"
"Zatrzymaj się, spójrz w prawo, znowu w lewo, patrz i słuchaj, nawiąż kontakt wzrokowy z kierowcą. Gdy jest bezpiecznie idź" - taką poradę związaną z zachowaniem na jezdni dają policjanci pieszym, próbując zapobiec wypadkom z udziałem pieszych.
"Ratujcie się przed wariatami drogowym"
Jaką opinię na temat policyjnej kampanii ma przedstawiciel miasta, w którym realnie zaczęły spadać słupki związane z wypadkami śmiertelnymi na drogach?
- Oceniam jako jako akt desperacji ze strony policji. Tak jakby zrozumiała, że nie jest w stanie dojść do porządku z polskimi kierowcami. Dlatego kierują się do nich z apelem: piesi ratujcie się przed tymi wariatami drogowymi. Uważajcie na swoje życie - ocenił Tomasz Tosza, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.
Gość Radia TOK FM podkreślił, że pozycja pieszego w polskim prawie jest bardzo niska.
- Chciałbym, żeby pieszy był chroniony przepisami tak jak dzieje to we Francji czy Finlandii - podkreślił Tomasz Tosza. - Natomiast w Polsce nikt nie egzekwuje przepisu, który powinien znać każdy kierowca dojeżdżający do przejścia dla pieszych, czyli musi zwolnić prędkość i to tak, żeby mógł się zatrzymać, gdyby pieszy zechciał wejść na to przejście na pieszych - dodał.
Trudny instruktaż
"Zatrzymaj się, spójrz w prawo, znowu w lewo, patrz i słuchaj, nawiąż kontakt wzrokowy z kierowcą. W jaki sposób mają się do tego dostosować osoby starsze: z gorszym wzrokiem i słuchem? Trudno będzie im wykonać ten instruktaż - skomentowała prowadząca Agata Kowalska, pytając:
- I to jest na większy problem tej kampanii, bo 80 procent wypadków śmiertelnych pieszych to potrącenia osób starszych - odpowiedział gość Radia TOK FM.