Zachód zaskoczył Rosję. Ale skuteczny cios w Kreml powinien dotyczyć pieniędzy
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, była ambasadorka w Moskwie, podkreśliła w TOK FM, że Rosja została zaskoczona reakcją Zachodu na atak na Siergieja Skripala i jego córkę. Kreml nie przewidział, że będzie zgoda na solidarne wydalenie rosyjskich dyplomatów. W działania włączyły się nie tylko państwa UE czy USA, ale też NATO. Do tej pory wydalono ponad stu rosyjskich dyplomatów.
- Po raz pierwszy Rosja zobaczyła Zachód działający razem po aneksji Krymu i zajęciu Donbasu. Potem przez cztery lata Rosja powtarzała, że Zachód się rozszedł w szwach, jest niekonsekwentny i niespójny. I teraz mamy spójną reakcję - mówiła w "Wyborach w TOK-u" była ambasador w Moskwie i była wiceminister spraw zagranicznych.
Czytaj też: "Bać się już?" - po ataku na Skripala relacje Rosja-Zachód są bardzo złe>>>
Pełczyńska-Nałęcz podkreśla, że "wydalenie dyplomatów ma swój wymiar symboliczny", ale "Rosja najbardziej bolałoby uderzenie w zasoby finansowe". - To system, który polega na tym, że ekipa rządząca wyzyskuje swój kraj i społeczeństwo; przechowuje zasoby w bezpiecznych miejscach i wspiera lidera właśnie dlatego, że mogą mieć te zasoby dla siebie i swoich dzieci. A te dzieci w większości od dawna mieszkają na Zachodzie. Od dawna się mówi, że jeśli ktoś chce poważnie uderzyć w Rosji, to musi uderzyć w sfery nielegalnych rosyjskich pieniędzy przechowywanych w londyńskim City, w nieruchomościach w Londynie - wyliczała była ambasador.
Wet za wet
Jednak jednym z najważniejszych argumentów, które trzeba brać pod uwagę, rozważając takie kroki, jest odpowiedź Rosji. - Jeśli ktoś uderzyłby w pieniądze rosyjskie w Wielkiej Brytanii i Londynie, to Rosja uderzyłaby w brytyjskie inwestycje np. w BP w Rosji. Każdy to rozumie, więc to bardzo poważna gra, na którą jeszcze nikt się nie chce odważyć - podkreśla Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.
Jak ocenił Paweł Zalewski, przez lata otwarcia na nie do końca legalne inwestycje, doprowadzono do tego, że "Wielka Brytania stała się gigantyczną pralnią pieniędzy". Ale atak na Skripala i jego córkę to może być moment, który spowoduje zmianę kursu. - Już nie można o tym milczeć - stwierdził były wiceszef MSZ i były eurodeputowany Platformy Obywatelskiej.
Czytaj też: Europa jest stanowcza wobec Putina, ale tylko w deklaracjach. "Na Londyn mówiono Londongrad">>>
W ramach decyzji odwetowych Moskwa wydaliła dyplomatów z państw Zachodu, między innymi Francji, Danii, Włoch i Kanady.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- Rosyjscy hakerzy zaatakowali portugalską służbę zdrowia? To odwet za pomoc Ukrainie
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju