Polański dla TOK FM: Kubrick mówił mi o blokadzie twórczej. Ale kiedy byłem młody, nie rozumiałem
"Prawdziwą historię" można już oglądać w kinach. W rolach głównych występują Emmanuelle Seigner, Eva Green i Vincent Perez. Film powstał na podstawie powieści Delphine de Vigan.
- Nigdy nie kręciłem filmu, gdzie konflikt odbywa się między dwoma kobietami. Zawsze się to działo między mężczyzną a kobietą. Głównie między dwoma mężczyznami. Nie wiedziałem, jak to się wszystko między nimi ułoży. Mogły się pogryźć, ale to tak dobrze szło, że ja właściwie tylko obserwowałem - mówił Polański w rozmowie z Patrycją Wanat.
Jednym z głównych tematów filmu jest utrata weny. Roman Polański przyznał, że z wiekiem ten problem jest mu coraz bliższy.
- Przypominam sobie rozmowę z Kubrickiem (...) tematem była właśnie blokada twórcza. Mówił, że to najokropniejszy czas w pracy, kiedy nie wie się, co chce się zrobić, na co się zdecydować. Czas płynie, a ty nie możesz zrobić tego skoku. Potakiwałem mu, ale nie widziałem o co mu chodzi. W tych czasach, kiedy byłem młody, robiłem film po filmie. Co rok film. A dziś już dobrze wiem, o czym Kubrick mówił - wyjaśnił reżyser.
Całej rozmowy wysłuchasz w podcascie poniżej:
Kino, które trzyma w napięciu
O czym jest najnowszy film Romana Polańskiego? Delphine (którą gra Emmanuelle Seigner) to poczytna paryska pisarka, która od jakiegoś czasu cierpi na brak natchnienia. Gdy pewnego dnia, w trakcie podpisywania książek poznaje tajemniczą kobietę (Eva Green), jej życie zaczyna stopniowo zbaczać z wcześniej wytyczonego toru.
Między kobietami rodzi się relacja, która z czasem z przyjaźni zmienia się w toksyczne uzależnienie. Delphine zaczyna tracić kontrolę nad swoim życiem, a wszystko, co uważała dotychczas za pewnik, zmienia swe pierwotne znaczenie.