Kraśko: Warto, żeby politycy wstali z kolan i pokłonili się przed Wandą Traczyk-Stawską
91-letnia Wanda Traczyk-Stawska nie może wejść do tej części budynku sejmu, w której od ponad miesiąca protestują niepełnosprawni i ich opiekunowie. Najpierw kilka godzin stała - w upale - przed biurem przepustek, by dowiedzieć się, że nie zostanie wpuszczona.
Potem dostała zgodę na wejście do Centrum Medialnego Sejmu, do którego... nie mogą wejść protestujący. Z dwiema biorącymi udział w proteście niepełnosprawnymi siostrami spotkała się więc przed budynkiem parlamentu.
91-letnia powstanka wreszcie dostała zgodę na spotkanie z protestującymi. "Wzruszający moment">>>
Władze Sejmu wszystko tłumaczą względami bezpieczeństwa. Bo od czasu rozpoczęcia protestu znacząco ograniczono możliwości wchodzenia do budynków. Dlatego z protestującymi nie mogła się też spotkać w sejmie Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej.
- Domyślam się, że można kochać ludzkość i nie przepadać za ludźmi. Można też pewnie czcić Powstanie Warszawskie, ale niespecjalnie - jak się okazuje - czcić powstańców. Może czas, żeby czcić nie tylko tych powstańców, których zdjęcia widzimy w Muzeum Powstania Warszawskiego, ale także tych, którzy są z nami. Przypomnę, że Wanda Traczyk-Stawska miała 15 lat, kiedy wstąpiła do Szarych Szeregów; 17 lat kiedy wybuchło powstanie. Brała udział w ciężkich walkach o elektrownię na Powiślu i została ranna na ul. Smolnej - wspominał w Poranku Radia TOK FM Piotr Kraśko.
Każdy może zadać sobie takie pytanie
Z budynku sejmu na ul. Smolną nie jest daleko. Dlatego, jak stwierdził Kraśko, gdyby posłowie mieli chwilę czasu, mogą pójść w miejsce, gdzie powstanka odniosła rany. - I zastanowić się, jak zachowaliby się, gdyby mieli 17 lat i trwało powstanie. Czy potrafiliby się zachować tak bohatersko jak Wanda Traczyk-Stawska, pseudonim "Pączek"? - pytał.
Nawiązując do jednej z ulubionych fraz polityków i sympatyków rządzącej prawicy - o wstawaniu z kolan - dziennikarz mówił, że 91-letnia dziś Wanda Traczyk-Stawska z kolan wstała mając 15 lat.
- Dobrze byłoby, żeby politycy wstali z kolan i stanęli na baczność przed Wandą Traczyk-Stawską. I wpuścili ją do sejmu, a nie kazali czekać na zewnątrz. Łatwo mówić dzisiaj o swoim pełnym oddaniu dla ojczyzny, o swoim patriotyzmie, ale trochę trudniej dowieść tego czymkolwiek innym, niż słowami. Traczyk-Stawska dowiodła tego swoim życiem; także po II wojnie światowej. Jeżeli więc oni chcą być patriotami, warto żeby powitali ją i pokłonili się przed nią - uważa Piotr Kraśko.
Czytaj też: Zabrać gotówkę "zwyrodniałym politykom"? Kraśko zirytowany słowami Żalka o protestujących rodzicach>>>