Kandydat PSL na prezydenta stolicy: Warszawa ma być jak truskawki
Jaki pomysł na stolicę ma Jakub Stefaniak, kandydat PSL na prezydenta Warszawy?
- W wielkim skrócie "Warszawa jak truskawki", czyli pełna energii, świeżości i ekologiczna. Miasto przyjazne i sprawiedliwe - mówił w TOK FM.
Umowa z warszawiakami
Stefaniak zapowiedział w rozmowie z Jackiem Żakowskim, że chce stworzyć z mieszkańcami stolicy tzw. "umowę warszawską". Ma ona polegać na rozmowie z warszawiakami i wsłuchiwaniu się w ich propozycje zmian.
- Punkt po punkcie. Jeśli podchodzimy poważnie do roli prezydenta, to trzeba rozmawiać, ale może warto pójść o krok dalej i sporządzić taką umowę, jak w przypadku dwóch poważnych instytucji, które ze sobą działają - mówił kandydat PSL.
Stwierdził również, że ze złożonych w ten sposób obietnic, łatwiej będzie można polityka rozliczyć.
Czytaj też: "To jest gigantomania. PiS chce budować lotnisko w szczerym polu". Trzaskowski krytykuje CPK
Komisja reprywatyzacyjna: oddać należy wszystkim
Jakub Stefaniak nie neguje tego, że komisja weryfikacyjna jest w stolicy potrzebna, ale obecnie nacisk powinien być według niego położony na napisanie ustawy reprywatyzacyjne. Kandydat na prezydenta z PSL zaznacza jednak, że nie takiej jaką stworzył przewodniczący komisji, wiceminister Patryk Jaki.
- Nawet nikt nie wie dokładnie jak ta ustawa wygląda, to były jakieś takie założenia, które powstały na szybko, chyba tylko po to, żeby zrobić konferencję prasową - mówił Stefaniak.
Zaznaczył, że ustawa powinna być napisana przez ekspertów, nie polityków. Według członka PSL, odszkodowania należą się wszystkim poszkodowanym.
- To nie jest kwestia tego, że na początku musimy podzielić komu oddawać, a komu nie. Trzeba się zastanowić na takim rozwiązaniem, które będzie satysfakcjonowało jak największą grupę. Nie chciałbym, żeby taka ustawa powstawała z założenia przeciwko komuś. Jeżeli mówimy o tym, że odszkodowania się należą, że trzeba ludziom dać rekompensaty, to wszystkim, bez znaczenia czy ktoś był Żydem, Chińczykiem czy Marsjaninem - stwierdził kandydat.
Zaznaczył jednak, że priorytetowo powinny być potraktowane osoby, które mieszkają dzisiaj w Warszawie lub których rodziny mieszkają w stolicy.
"Stocznia w Radomiu, a parlament na Gubałówce"
W rozmowie z Jackiem Żakowskim, Jakub Stefaniak odniósł się też do kolejnej istotnej dla stolicy kwestii.
- Centralny Port Komunikacyjny to jest dla mnie pomieszanie z poplątaniem. Pisowska wizja świata polega na tym, żeby zrobić stocznię w Radomiu, centralny port w Baranowie, a może jeszcze na Gubałówce parlament - skrytykował pomysł budowy CPK.
Rzecznik PSL przypomniał przy okazji budowę portu lotniczego w Radomiu.
- Pan prezydent "kosztowniak", pisowiec z Radomia, dzisiaj poseł, wybudował lotnisko w Radomiu, chyba tylko po to, by Suski i on mogli wygrać kampanię, a to lotnisko jest do niczego. Teraz mówią, że trzeba je zburzyć i wybudować na nowo. Przecież to jest chore - stwierdził na antenie TOK FM Stefaniak i dodał, że należy rozwijać miejsca już zbudowane.
- Jeśli jest wizja tego, żeby Mazowsze rozwijało się lotniczo, to niech się rozwija. Niech będą inwestycje w tych miejscach, które już są zbudowane. Rozwijajmy Modlin, bo warto. Nie niszczmy, nie burzmy Radomia - zaapelował kandydat na prezydenta Warszawy.
Czytaj też: Warszawa straci Okęcie? Patryk Jaki: Może zostać jako lotnisko lokalne