Oczywiście: w tym podcaście nie chcemy straszyć, tylko przestrzegać, zwracać uwagę, że niewinne z pozoru urządzenia czy niektóre ich funkcje mogą zostać wykorzystane w niechciany przez nas sposób. Oraz, że dane, których chce od nas firma czy smartzabawka mogą nie tylko zostać wykorzystane niezgodnie z naszą wolą, ale też, że urządzenia, których podstawową funkcją ma być zabawa, często są o wiele gorzej, niż np. telefony czy tablety zabezpieczane przed szpiegami i hakerami, nierzadko w ogóle zabezpieczone nie są. Że sprzedając używane urządzenie powinniśmy uważać, by wraz z nim nie sprzedać zbioru danych o nas samych, czy naszych dzieciach.
Rozmówczynie omawiają też zjawisko trollparentingu: czyli zachowania rodziców, z pozoru nieszkodliwe i nie znaczące, które mogą zostać wykorzystane do naprawdę niefajnych celów. Osobną kwestią jest też naruszenie prawa dziecka do prywatności oraz skutki psychologiczne, zarówno szpiegowania, jak i używania przez rodziców "inteligentnych" zabawek zamiast osobistych kontaktów z dziećmi. Taka rezygnacja z bezpośrednich kontaktów może dla obu stron oznaczać bardzo przykre konsekwencje.
Więcej: w rozmowie Katarzyny Szymielewicz z Anną Rywczyńską z Instytutu Badawczego NASK.
Link do omówienia badań załączamy tutaj
Uwagi i pytania kierujcie na adres: panoptykon4.0@tok.fm
