"Scenariusz miejscami jak nawalanka napisana przez 7latka". Najnowszy "Terminator": Mroczne przeznaczenie

"Może najnowszego 'Terminatora' oglądają osoby, które nie widziały poprzednich części i nie przeszkadzają im fabularne powtórzenia, ale to nie znaczy, że można ich traktować jak idiotów, którzy nie zauważają logicznych dziur i scenariuszowych błędów." - tak komentuje film Jakub Demiańczuk, krytykując go też za wprowadzane na siłę wątki społeczne i pomysły z filmów sprzed 30 lat.

Przypomina też, jak kultowa postać terminatora funkcjonowała w popkulturze przez ostatnie ponad ćwierć wieku.

TOK FM PREMIUM