Czy internet musi być taki, jakim go znamy? Nie, nie musi. Bo to nie wielkie platformy powinny regulować wolność słowa
Cenzura w social mediach - nigdy nie było o niej cicho, ale ostatnio jest jeszcze głośniej: oczywiście za sprawą blokady konta Donalda Trumpa na Twitterze. Wielokrotnie mówiliśmy już w "Panoptykonie 4.0" że zarządcy wielkich platform zbyt wiele mogą, podejmują arbitralne decyzje posługując się arbitralnymi kryteriami, bo np. nie zawsze treści kontrowersyjne są szkodliwe a ich "gumowanie" z przestrzeni publicznej szkodzi, nie tylko poprzez ograniczanie wolności słowa ale przede wszystkim - ograniczanie debaty publicznej, rozwoju myśli po prostu.
Dlatego też pojawia się w naszej rozmowie fundamentalne pytanie: czy internet musi być taki, jaki znamy, jaki jest? Oczywista odpowiedź - nie musi. Mniej oczywista: to jaki, kto i jak mógłby doprowadzić do tej zmiany?
Do dyskusji na ten temat zaprosiłem doradczynię ds. polityki unijnej w grupie Wikimedia Deutschland Annę Mazgal i prawniczkę fundacji "Panoptykon", specjalistkę ds. litygacji strategicznych Dorotę Głowacką.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Koniec protestu osób z niepełnosprawnościami. Posłanka Hartwich przekazała, kiedy opuszczą Sejm
-
PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
-
Polski ambasador mówi o wejściu Polski w konflikt z Rosją. Schnepf: To jest jak dymisja
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
- "Babciowe". Donald Tusk obiecuje nowe świadczenie. "Nikt na tym nie traci"
- Robert Lewandowski o "aferze premiowej". Zaskoczył kibiców
- PiSowscy wujowie - co mówią, co myślą? I czy waloryzacja 500 plus to będzie "game over" dla opozycji
- Ktoś odważy się aresztować Putina? Na pewno nie Węgry. "Sygnał dla świata"
- Miesiączka, podpaski, tampony - przestań się wreszcie wstydzić! Czy urlop menstruacyjny jest możliwy w Polsce