Dzieci zamknięte w teczkach. "Nikt ich nie proponuje do adopcji. Bo są chore" [PIECZA, odcinek 3]
Michał Janczura tym razem udaje się na tyły budowli na odludziu, do której w "Pieczy" porównujemy system pieczy zastępczej. Okazuje się, że na tyłach jest ogród - z kwiatami, hamakiem, zielony i zadbany. To miejsce, które symbolizuje adopcję. System jednak działa tak, że do ogrodu najłatwiej jest trafić tym zdrowym i ślicznym maluchom. Chorych, starszych, z niepełnosprawnościami często w ogóle nie bierze się pod uwagę - trzeba je wyciągać przez wybite okna. Robią to przyszli rodzice, często z pomocą zapaleńców, którzy organizują się w mediach społecznościowych. W trzecim odcinku "Pieczy" poznasz rodziców, którym udało się przyjąć do rodziny właśnie takie maluchy.
POSŁUCHAJ TRZECIEGO ODCINKA SERIALU "PIECZA":
Okazuje się również, że w XXI wieku w Polsce baza dzieci czekających na adopcję to papierowe teczki, gromadzone w pokojach w ośrodkach adopcyjnych i rozsyłane pocztą. I choć taki rejestr jest wpisany w ustawę i nawet fizycznie istnieje, ośrodki adopcyjne wciąż działają wyłącznie analogowo. Dlaczego tak jest? Wiceminister z resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, która usłyszała pytanie o niedziałający rejestr, stwierdziła, że "naprawdę musi już lecieć", ale poprosi o pytanie na piśmie, żeby jej nie umknęło.
W trzecim odcinku "Pieczy" usłyszysz również opowieść małżeństwa z Głogowa, które w niezwykle poruszający sposób opowiada o walce o ich adopcyjną córkę Hanię, o której dowiedzieli się z Facebooka. Gdyby nie to, Hania trafiłaby do domu pomocy społecznej dla dzieci - miała 3,5 roku i nosiła pieluchę, nie mówiła. Kiedy oświadczyli, że chcą Hanię adoptować, padło pytanie: "Czy wy normalni jesteście?".
"Piecza" to radiowy serial dokumentalny, w którym Michał Janczura opisuje absurdy systemu pieczy zastępczej w Polsce. Systemu, do którego każdego roku trafiają setki dzieci, z różnych powodów opuszczające rodzinę biologiczną. Dziennikarz rozmawia z rodzinami zastępczymi, adopcyjnymi, urzędnikami, prawnikami, ekspertami, szukając odpowiedzi na pytanie: co i dlaczego nie działa? Dlaczego nikt z tym nic nie zrobi? I co zrobić, żeby zadziałało?