"Na moich oczach robaki jedzą ciało mojego syna". Emil Barchański, najmłodsza ofiara stanu wojennego. Kto go zabił? - nie wiadomo do dziś [odc. 3]
Ostatnie miesiące życia Emila wspomina w rozmowie z Magdaleną Rigamonti jego przyjaciel, Artur Leon Nieszczerzewicz. To on uczestniczył w zorganizowanej przez Emila akcji podpalenia pomnika Feliksa Dzierżyńskiego. Najlepiej też zna i czuje motywacje, jakie kierowały nastolatkami, urządzającymi antykomunistyczne akcje, także w czasie stanu wojennego. Po śmierci Emila Artur stał się, jak sam to określa, "synem" rodziców Emila.
Drugi z rozmówców Autorki to Witold Kaliński, dyrektor warszawskiego liceum im. Mikołaja Reja w latach 1977-1984 a więc w czasie, kiedy Barchański do tego liceum uczęszczał. Dyrektor Kaliński był jedną z pierwszych osób, którym Emil opowiedział o swoim zatrzymaniu i pobiciu przez SB.
Tragiczne, ostatnie tygodnie życia Emila Barchańskiego poznajemy też z zapisków: wspomnień samego Emila i jego matki, Krystyny Barchańskiej.
Poprzednie odcinki cyklu "Blizny", o najmłodszych ofiarach śmiertelnych stanu wojennego, znajdziesz tutaj:
DOSTĘP PREMIUM
- "W garze zawrzało ponad poziom". Polska u progu buntów w więzieniach? Ekspert: Napięcie stale rośnie
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Putin skleja się ze Stalinem. "Nowa tradycja w rosyjskiej propagandzie"
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- Ratownicy sprowadzili wyczerpanego narciarza. Akcja TOPR po zamknięciu Tatr
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Szewach Weiss nie żyje. Były ambasador Izraela w Polsce miał 87 lat
- Irański reżim boi się tańca. "Jest uważny przez fundamentalistów islamskich za grzeszną aktywność"
- Polki najczęściej chorują na raka piersi. A jedynie 30 proc. wykonuje mammografię