Jedni w PiSie upajają się na wesoło, inni na smutno. Upojenie władzą, takie czy inne, wkurza wyborców

"Upojenie władzą przypominać może upojenie alkoholowe" - podkreśla w Sabacie Symetrystów socjolog, prof. Jarosław Flis. "I tak jak w przypadku tego alkoholowego, upojenie władzą może oznaczać dla upojonego, że im gorzej sobie radzi, tym bardziej jest przekonany, że radzi sobie coraz lepiej. I to ludzi denerwuje" - dodawał socjolog. Z prof. Flisem rozmawiamy nie tylko o upojeniu władzą ale też o "polskich" zachowaniach francuskich prezesów, spadającej inflacji i przykrywaniu prawdziwych problemów awanturami.