Przemoc psychiczna nie zostawia śladów w postaci siniaków. Dlatego tak trudno ją zauważyć
W rozmowie z Karoliną Oponowicz ekspertka odnosi się do konkretnych sytuacji.
Także tych z pozoru niewinnych. Czy obrażanie się na dziecko, które zrobiło coś niewłaściwego, to przemoc? Czy może jest nią nakrzyczenia na nastolatka, który po raz kolejny zaspał do szkoły? Czy odebranie dziecku słodyczy to przemoc? Jolanta Zmarzlik wyjaśnia, że w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma kontekst, intensywność i czas trwania reakcji rodzica. - Im częściej dziecko doznaje odrzucenia, obojętności, niestabilności, nieprzewidywalności rodzica, tym szkody psychiczne są głębsze – mówi. Ekspertka dodaje, że stosowane przez wielu rodziców wywoływanie w dziecku poczucia winy, nosi znamiona przemocy. - Rodzice zawsze powinni brać odpowiedzialność za własne emocje – apeluje.
Z podcastu dowiemy się także, dlaczego rodzice nie powinni traktować dziecka jako wroga, których chce zrobić im na złość. A także do czego może doprowadzić etykietowanie dzieci i dlaczego nadopiekuńczość jest formą przemocy psychicznej.
Zapraszamy do słuchania.
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
"Jan Paweł II odklepał jak Najman". Oni już nie będą go bronić. "Nie nasz freak fight"
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
Zniszczono pomnik Jana Pawła II przed katedrą w Łodzi. "Twarz zamalowano na żółto"
- Nawet 200 tys. Rosjan miało zginąć lub zostać rannych w Ukrainie. Wywiad o roli alkoholu w tej klęsce
- Dzieci i nastolatki są agresywne, bo "na to pozwoliliśmy". Terapeutka: Dorośli nie pilnowali granic
- Zniszczoł ustanowił rekord życiowy w Planicy. Puchar Świata dla Norwega
- Jan Paweł II nadal jest dla Polaków ważnym autorytetem moralnym? Młodzi najbardziej podzieleni [SONDAŻ]
- "Wojna Putina pochłonęła już 262 naszych sportowców". Kijów krytykuje decyzję MKOl