"Fala będzie tej samej wysokości, ale jesteśmy przygotowani?. Prezydent Warszawy w TOK FM
- Zabezpieczyliśmy się przed następną falą, która jednak nie będzie niższa, będzie taka sama jak ostatnim razem - mówiła prezydent Warszawy. - Nie będzie miała 760 cm jak przewidywano, tylko 780 cm, czyli tyle, ile poprzednim razem - uprzedzała Gronkiewicz-Waltz. Ale dodała: - Fala ma być krótsza - do 30 godzin, ostatni była ponad 100 godzin, a utrzymywanie się przez kilka dób takiej wysokiej wody jest niebezpieczne, bo wały namiękają.
Hanna Gronkiewicz-Waltz - 7 czerwca 2010
Prezydent Warszawy mówiła o przygotowaniach miasta do kolejnej fali powodziowej: - Wszystkie 200 tysięcy worków zostawiliśmy i dołożyliśmy kolejne 17 tysięcy w ciągu ostatniej doby, w różnych miejscach, sytuacja jest cały czas obserwowana.
- Ja się zdecydowałam, ze względu na tę wielką falę, na zamknięcie Wału Miedzeszyńskiego z poniedziałku na wtorek o północy i na zamknięcie części wybranych placówek z dzielnic Praga Północ, Praga Południe, Wawer, żeby nie było problemów z bezpieczeństwem dzieci i młodzieży - tłumaczyła prezydent Warszawy.
"Nie ma konfliktu między Tuskiem a Schetyną"
Gronkiewicz-Waltz komentowała też w TOK FM opisywaną przez "Gazetę Wyborczą" sprawę sporu we władzach PO. Jak podaje "Gazeta", premier Donald Tusk krytykował sprawę z Podlasia, gdzie faworyt poseł Robert Tyszkiewicz przegrał z młodym konserwatystą Damianem Raczkowskim. Gdy okazało się, że Tyszkiewicz traci władzę, nagle przybyło mu pięć głosów, a łączna liczba głosów przerosła liczbę wydanych kart.
- Rozmawialiśmy na ten temat na posiedzeniu zarządu partii - przyznała Hanna Gronkiewicz-Waltz. - To dotyczyło przede wszystkim pewnych nieprawidłowości niezapanowania nad sytuacją przewodniczącego komisji skrutacyjnej, który niepotrzebnie trzy razy liczył głosy - tłumaczyła wiceprzewodnicząca PO. I dodała: - Trzeba po prostu zmienić procedury w ten sposób, żeby trzeba było indywidualnie głosować, tak jak w wyborach ogólnopolskich, tak samo w wyborach partyjnych.
Czyli nie ma sporu między Tuskiem a Schetyną? - Sporu nie ma, problem dotyczył oceny sytuacji w podlaskim, obaj mieli takie same podejście - zapewniała Gronkiewicz-Waltz. - Szefem regionu został ktoś zupełnie nowy, nie przypuszczam, żeby to było ze względu na zaangażowanie Grzegorza Schetyny. Chodziło nam o zwykłe zachowanie procedur - przekonywała.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- Rosyjscy hakerzy zaatakowali portugalską służbę zdrowia? To odwet za pomoc Ukrainie
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju