Co z naszą prezydencją? Były dwie debaty, jest strona... - Dowgielewicz o skargach lewicy
Mikołaj Dowgielewicz, sekretarz stanu w MSZ odpowiedzialny za przygotowania do naszej prezydencji, odpowiadał w Popołudniu Radia TOK FM na wątpliwości polityków SLD. Z wypowiedzi Tadeusza Iwińskiego wynika, że nie wie on nic na temat przygotowań.
- Nie wiem, jak wyglądają przygotowania, bo nie możemy się doprosić o debatę. Były informacje, ale jakie to były informacje? - podkreślił Iwiński w rozmowie z TOK FM.
- Koledzy z SLD już od dłuższego czasu postulują, żeby w Sejmie przeprowadzić poważną debatę, żeby premier przedstawił cele prezydencji, stopień zaawansowania żeby posłowie mogli to przedyskutować, wyrazić swoje opinie - wtórował mu Leszek Miller. - Ja osobiście zachęcam do tego pana premiera. Ja znam priorytety, ale nie wiem, jak to jest przygotowane, ilu urzędników jest wprzęgniętych do pracy, w ilu miastach, które będą gospodarzami różnych imprez towarzyszących. Prace są zakończone? To ja tego nie wiem. To byłaby ciekawa debata, zachęcam do tego, bo prezydencja to przedsięwzięcie ogromne i warto się do tego dobrze przygotować - podkreślił były premier.
Dowiegielewicz: Na debatę przyszło... 14 posłów
- Cieszę się z tej woli SLD do współpracy ws. prezydencji, my na komisji ds. UE regularnie na ten temat rozmawiamy. Dwa razy była debata w Sejmie - 28 listopada i 14 grudnia - na temat prezydencji. Na drugiej było 14 posłów na sali. Nie odnotowałem zainteresowania, ale to była dobra debata, bo rozmawialiśmy o priorytetach prezydencji w sposób otwarty i szczery. Jesteśmy otwarci do dyskusji. Przewodniczący SLD skierował pismo do premiera, na które ja w jego imieniu odpowiedziałem - odpowiedział politykom SLD minister Dowgielewicz.
- Jesteśmy pierwszym krajem, który ma stronę internetową na temat prezydencji, Prezydencjaue.gov.pl , gdzie są wszystkie informacje o naszych przygotowaniach, dokumenty programowe, które można upublicznić - informacje o przetargach, wyboru partnerów prezydencji... Tam wszystko jest - wymieniał.
Co z urzędnikami? - Wyszkoliliśmy prawie 1200 osób przygotowując się do prezydencji. W sumie w szkolenia zaangażowanych było 45 urzędów, ten program się zakończył późną jesienią - wyjaśnił Dowgielewicz odpowiadając na pytanie Millera. - My jesteśmy otwarci do tej dyskusji. Jeśli pan premier Miller lub ktokolwiek inny chce jakichś konkretnych informacji, my je chętnie przekażemy - podkreślił.
Iwiński: Prezydencja i kampania? To będzie klapa. Dowigielewicz: Nic takiego
Iwiński przewiduje, że nasza prezydencja będzie nieudana - tak jak, jego zdaniem, czeska: - W drugiej połowie naszej prezydencji będą wybory do Sejmu i Senatu. I tylko premier może powiedzieć, co trzeba zrobić, żeby prezydencja nie została wykorzystana do autokracji przez rząd i co trzeba zrobić, żeby opozycja nie robiła jakichś numerów temu rządowi. To wszystko zburzy, jak to było w Czechach. Nie widzę pomysłu rządu, żeby przygotować coś w rodzaju porozumienia między rządem a opozycją - taki najmniejszy wspólny mianownik tego, co my mamy robić, czego unikać, żeby nie było tak, że minister pojedzie do Brukseli i zaraz będzie musiał wracać, bo zgłosi się wniosek o jego odwołanie. Mówię o tym, żeby wyciągać wnioski ze średnio udanej prezydencji czeskiej.
- Nie ma intencji, żeby wykorzystywać prezydencję w kampanii. Był taki pomysł żeby zrobić billboardy z logo prezydencji. Ja powiedziałem, że nie ma mowy, bo od razu będzie zarzut opozycji, że to jest wykorzystywane w kampanii. Nie będzie billboardów, spotów telewizyjnych i takich rzeczy - zapewnił w TOK FM Dowgielewicz.
Przypomniał też, że planuje specjalne spotkania z europosłami, na których odpowie na ich pytania dotyczące przygotowań: - Jeśli SLD chce o tym rozmawiać, każdego dnia jestem otwarty na dyskusję. Jadę w środę do Parlamentu Europejskiego na spotkania z frakcjami i poprosiłem o pierwsze spotkanie z frakcją SLD. Potem chcę się spotkać z delegacją PiS, a następnie - z delegacją PO - powiedział minister.
Miller: Liczę, zę zajmiemy się rozszerzeniem. Dowgielewicz: Będzie trudno
Były premier przyznał, że nie zgadza się ze wszystkimi zarzutami stawianymi rządowi przez opozycję - Dokładnie nie wiem, jak wyglądają przygotowania. Znam priorytety, z którymi można się zapoznać, wydają mi się sensowne. Poseł Czarnecki ma za złe rządowi Tuska, że wśród priorytetów nie ma żadnego, który by szczególnie eksponował interes naszego kraju. To warto panu posłowi powiedzieć, że to jest żelazną zasada każdej prezydencji. Prezydencja polega na tym żeby nie forsować własnych celów, tylko reprezentować wszystkie wartości.
Dodał jednak, że liczy na to, iż Polska w drugiej połowie 2011 postawi na temat rozszerzania Unii: - Mi wśród priorytetów brakuje punktu związanego ze strategią dalszego rozszerzenia UE i dalszego pogłębiania integracji europejskiej. Mi się wydaje, że dzisiaj liderzy europejscy chcą jak najmniej na ten temat mówić, a sprawy domagają się rozstrzygnięć i może dobrze było by, żeby w czasie polskiej prezydencji ten temat się pojawił.
- Nasza prezydencja przypada na trudny czas w UE. czujemy wszyscy efekty kryzysu wokół strefy euro, ten kryzys się tak na dobre nie zakończył. Mamy przed sobą bardzo trudne negocjacje o wieloletnim budżecie europejskim. Mamy wiele bardzo trudnych spraw, jak sprawa rozszerzenia czy rozszerzenia strefy Schengen o Rumunie i Bułgarię. I te prace będą ciężką orką, ciężką pracą i ta praca spadnie na nasze barki. My się jak najlepiej przygotowujemy do tego, żeby ta prezydencja była jak najbardziej sprawna, skuteczna i żeby udowodniła, że Polska jest w pierwszej lidze europejskiej wśród krajów, które Unią potrafią zarządza - odpowiedział byłemu premierowi minister Dowgielewicz.
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Radosław Fogiel na TikToku pyta, "za co nienawidzicie PiS". "Jest cwany. Wpuszcza nas w pułapkę"
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- "Drogi Adamie, nie możemy się doczekać". Szczerba odpowiada na pogróżki Bielana. "On lubi konfitury"
- PiS na banowanym Tik Toku, kłopoty banku start-upów i coraz doskonalsza sztuczna inteligencja
- Donald Trump może zostać aresztowany. A to nie jest jego jedyny problem. "Traci grunt pod nogami"
- Czy rodzice muszą mówić jednym głosem? Problemem nie są różnice, ale sposób ich wyrażania
- Olaf Scholz przyznał, że regularnie rozmawia z Władimirem Putinem. Podał szczegóły