- Pomysł jest prosty. Pokazać to, co dzieje się złego, na internetowej mapie Gdańska - pokazuje ekran mapy Grzegorz Krajewski - Zbliżamy się do miejsca, w którym naszym zdaniem doszło do nieprawidłowości i klikamy zgłoszenie. Mamy do wyboru ikonki ze zdarzeniami różnego typu - dodaje - dewastacja, zaśmiecanie, bezpański pies czy dziura w jezdni. Mapa działa pod adresem: mapa.gdansk.gda.pl/MP/Mapa.aspx.
Mapa przekaże zgłoszenie do odpowiednich służb - dodaje Dimitris Skuras, szef wydziału Gospodarki Komunalnej - Część zgłoszeń może być anonimowa, część trzeba będzie doprecyzować przez telefon. Na przykład, gdy zgłaszamy coś, co się właśnie dzieje, gdy widzimy grafficiarza w akcji, bezpańskiego psa czy dziki w mieście. Coś, co się przemieszcza - tłumaczy.
Niestety, zgłaszający obywatel, jeśli nie nosi ze sobą komputera, albo ma ograniczony dostęp do internetu, będzie musiał z gorącymi zgłoszeniami zaczekać, bo mapy w lżejszej wersji na telefon komórkowy nie ma. - Jeśli system się przyjmie będzie można o tym pomyśleć, w tym momencie nie - przyznaje Krajewski - działa to na klasycznych przeglądarkach.
Urzędnicy przekonują, że mapa pomoże zoptymalizować działania miejskich służb interwencyjnych, ale jednocześnie boją się zalewu fałszywych zgłoszeń : Prosimy o nie nadużywanie mapy - apeluje Skuras - i nie robienie sobie z niej zabawy.
