"Każdy żołnierz odpowiada za swoje czyny. W Afganistanie ograniczamy się"
"Brak danych, by doszło tam do zbrodni wojennej" - sąd uniewinnił żołnierzy oskarżonych w sprawie Nangar Khel . Sprawa dotyczyła jednego pododdziału. Prokurator żądał od 8 do 12 lat więzienia dla oskarżonych o zbrodnię wojenną komandosów. Wszyscy zostali uniewinnieni.
Koziej: Wyrok ws. Nangar Khel jest sprawiedliwy>>>
Jeśli wszystkie wyroki są uniewinniające, to gdzie jest odpowiedzialność? Gdzie był błąd? Na czym on polegał? - pytała Anna Laszuk.
- Nie wiem, nie znamy okoliczności tej sytuacji. Tego rodzaju wydarzenia mają miejsce w Afganistanie. - I tak się przechodzi do porządku dziennego nad tym? -dopytywała prowadząca. - Jak się słyszy wypowiedzi tych żołnierzy - oni wspominają to jako chyba jedno z najważniejszych wydarzeń swojego życia. To trauma, która przywożą z Afganistanu.
Posłuchaj:
Mówimy "wojna", a w rzeczywistości...
Anna Laszuk powiedziała na antenie, że trzyletni proces wzbudzał silne emocje, ponieważ sprawa była bardzo trudna do rozstrzygnięcia. - Nikt rozsądny nie miał czarno-białego oglądu sytuacji. Wiemy, że żołnierze wykonywali rozkazy, ale można też powiedzieć, że żołnierze na innych wojnach też wykonywali rozkazy i byli potem sądzeni. Jedno jest pewne: zginęli ludzie. Marcin Górka, dziennikarz "Gazety Wyborczej" powiedział na antenie TOK FM, że "tak się po prostu zdarza". Mnie się ten komentarz wydał szalenie nieetyczny... - powiedziała prowadząca.
- Cała wojna jest nieetycznym wydarzeniem. Jakkolwiek to okrutnie nie brzmi, tak rzeczywiście się zdarza - odparł płk. Piotr Łukasiewicz. - O Afganistanie mówimy często: "wojna". A to nie jest taka wojna, jaką znamy z Europy. W rzeczywistości jest to zwalczanie rebelii o podłożu ideologicznym i kryminalnym, która ma na celu wprowadzenie anarchii w Afganistanie i która, jak domyślamy się, skutkowałaby zagrożeniami dla świata - powiedział Łukasiewicz.
Samoograniczając się, przedłużamy wojnę
Prowadząca program podniosła kwestię pomijania tematu ofiar cywilnych w relacjonowaniu konfliktu w Afganistanie. - Za mało poświęca się temu uwagi, to prawda - zgodził się z nią żołnierz. - Z tymże, jak się o tym rozmawia, łatwo wpaść w koleiny "poprawnego myślenia". Wszyscy mówią, że liczba ofiar cywilnych z roku na rok rośnie. Według ONZ w zeszłym wynosiła 2700. Ala jak się sięgnie głębiej, okazuje się, że 80 proc. strat cywilnych powodują rebelianci.
- To nie jest tak, że nikt nie zwraca uwagi na ofiary cywilne. To poważny problem, który powoduje, że ta wojna tak długo trwa. Mówimy, że toczymy wojnę, a jednocześnie sami się ograniczamy - powiedział płk. Łukasiewicz i przypomniał, że dowodzący w 2009 operacją generał McCrystal promował żołnierzy, którzy nie otwierali ognia do talibów, jeśli w pobliżu znajdowali się cywile.- Samoograniczanie się NATO oznacza, że straty wśród cywili spowodowane przez koalicję bardzo zmalały, ale koszt jest taki, że nasi żołnierze są bardziej narażeni na straty i cały ten konflikt się przedłuża.
Talibowie nie stosują samoograniczenia się i nie mają skrupułów. W 2007 r. zginęło 60 dzieci w zamachu. Nie było takiego oburzenia na rebeliantów, że dokonali tak straszliwej masakry - przypomniał Łukasiewicz.
- To dlatego, że wymagania wobec naszych są większe - natychmiast znalazła odpowiedź Anna Laszuk. - Owszem, dlatego my te wymagania staramy się spełniać, samoograniczając się - potwierdził gość programu.
Uniewinnieni żołnierze wrócą do Afganistanu
Żołnierze z Nangar Khel zapowiadali, że jeśli zostaną uniewinnieni, wrócą do Afganistanu. Dla gościa Komentarzy TOK FM to zrozumiałe. - To świadczy o tym, że rozumieją być może sens tej misji.
- Rozkaz to rozkaz? Czy każdy żołnierz musi mieć chwilę na refleksję? - zapytała Anna Laszuk. - To jest zapisane w prawie. Rozkaz rozkazem, ale każdy odpowiada za swoje czyny. Zwłaszcza w sytuacjach tak delikatnych, jak w Afganistanie, gdzie styk z ludnością cywilną jest niesamowicie ważny. Trzeba mieć rozwagę, żeby się powstrzymać przed pewnymi rzeczami. To jest wpisane w ten zawód.
Proces ws. Nangar Khel. O co oskarżono żołnierzy?
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Co z kontrofensywą Ukrainy po wysadzeniu zapory? Gen. Bieniek wskazuje opcje i mówi o "wściekłości Putina"
-
Co Andrzej Duda przekazał w orędziu? Było m.in. o Polsce w UE i nowym pomyśle prezydenta
-
Wyniki Lotto 06.06.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- 1,5-roczne dziecko z krwiakami na ciele trafiło do szpitala. Matka i jej konkubent zostali aresztowani
- "Prezydent nie skorzystał z prawa łaski", bo nie mógł. Dlatego sąd ponownie rozpatrzy sprawę Kamińskiego i Wąsika
- "Europa zmierza ku nowemu kryzysowi migracyjnemu". Wzrost nielegalnych przepraw o 150 proc.
- Papież Franciszek w szpitalu. W środę przejdzie operację
- Wniosek Morawieckiego rozwiąże kryzys w TK? Trybunał sam oceni przepisy dotyczące swojej działalności