Hofman w TOK FM: Pasionek zdymisjonowany, bo był niewygodny

- Jak ktoś jest niewygodny dla obecnej prokuratury, to się próbuje z niego zrobić osobę niewiarygodną, związaną z jakąś partią polityczną - mówił Adam Hofman w Poranku TOK FM o odsunięciu od śledztwa smoleńskiego prokuratora Marka Pasionka z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Rzecznik PiS przekonywał, że prok. Pasionek wykonywał swoją pracę jak najlepiej, bo zależy mu na wyjaśnieniu katastrofy smoleńskiej, w której zginęli ludzie, z którymi współpracował.

Prokurator Pasionek został odsunięty od śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej za to, że poza wiedzą szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej, gen. Krzysztofa Parulskiego, skontaktował się z amerykańskimi organami ścigania, prosząc o pomoc w śledztwie.

Pisaliśmy o tym już w piątek . Dziś szczegóły sprawy, między innymi telefony Parulskiego do siedziby PiS w Warszawie, opisała też "GW".

Dyskredytują Pasionka, bo współpracuje z USA, nie Moskwą

- Chce się zdyskredytować prok. Pasionka za to, że chciał współpracować z naszymi sojusznikami, Amerykanami - komentował w TOK FM Adam Hofman. - Pasionek wielokrotnie drogą służbową wskazywał, że nasi sojusznicy mogą mieć dokumenty, chociażby zdjęcia satelitarne z miejsca katastrofy. To jakoś nie spotkało się z aprobatą. Za to wszystko, co dostajemy z Moskwy jest wiarygodne i dobre - mówił Hofman.

''To są ludzie dla których Moskwa jest istotnym elementem życia publicznego''

Zdaniem rzecznika PiS tylko kwestią czasu było zdymisjonowanie prok. Pasionka. - Jeśli dziś rządzi gen. Parulski, człowiek, który został generałem po katastrofie, co do którego kariery przed 1989 można mieć zastrzeżenia, to dla takich ludzi jak Pasionek nie było miejsca - twierdził Hofman. I tłumaczył, że prok. Pasionek, to człowiek, który słusznie uważa, że nasi sojusznicy są w Waszyngtonie i będę nam pomagać, ponieważ należymy do NATO.

Pasionek miał się spotykać z oficerami wywiadu USA m.in. o sztucznej mgle.

Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała w piątek, że prok. Pasionek złamał prawo. - A może jest tak, że jak ktoś jest niewygodny dla obecnej prokuratury, to się próbuje zrobić z niego osobę niewiarygodną, związaną z jakąś partią polityczną - odpowiadał Adam Hofman.

- Dla kogo niewygodny? - dopytywał Łukasz Grass.

- Dla tych, którzy dziś nadzorują Naczelną Prokuraturę Wojskową i dają wiarę wszystkiemu co dostają od rosyjskich kolegów - odpowiadał rzecznik PiS. I dodał: - Jeśli tak się dziś postrzega wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej, to prok. Pasionek był niewygodny.

Pasionek chce prawdy o katastrofie, bo znał Wassermanna

''Cóż, taka dzisiaj Polska...''

- Mam wrażenie, że 14 miesięcy po katastrofie smoleńskiej wiemy nie tyle ile byśmy chcieli, a ludzie którzy chcieliby wyjaśnić katastrofę, jak Pasionek, zostają zdymisjonowani - mówił rzecznik PiS. Adam Hofman zapewniał, że sam też jest za korzystaniem z pomocy sojuszników i przekonywał, że prok. Pasionek pracował najlepiej jak potrafił. - Wierzę w intencje prokuratora Pasionka. jest tym żywo zainteresowany, bo współpracował z osobami, które zginęły w katastrofie, w tym Zbigniewa Wassermanna. To nikogo w demokratycznym kraju nie powinno dyskredytować - stwierdził Hofman.

- Takie dzisiaj państwo, zobaczymy czy takie państwo spodoba się Polakom za kilka miesięcy - dodał Adam Hofman w Poranku TOK FM.

KAMPANIA WYBORCZA 2011 na Facebooku - dołącz do nas!

TOK FM PREMIUM