Latarnik wyborczy to aplikacja przygotowana przez Centrum Edukacji Obywatelskiej. - Ułatwia podjęcie świadomej decyzji przy urnie wyborczej. Jeżeli udzielimy 24 odpowiedzi w ankiecie dotyczącej polityki Unii Europejskiej, to dostaniemy porównanie naszych poglądów z programami komitetów wyborczych, które startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego – wyjaśniał w TOK FM Jędrzej Witkowski, prezes CEO.
Jak wyjaśniał Witkowski, w latarniku znajdziemy pytania między innymi o to, ile Unii Europejskiej powinno być w polskiej polityce wewnętrznej i czy współpraca w ramach Wspólnoty powinna się ograniczyć tylko do unii gospodarczej. Dodał, że tylko w 3 z 24 kwestii komitety były zgodne.
Komitety udzieliły takiej samej odpowiedzi na pytanie, czy Państwa członkowskie, które w ocenie instytucji europejskich nie przestrzegają zasad praworządności, powinny otrzymywać mniejsze fundusze europejskie. - Na przykład między PiS a Wiosną Biedronia aż 14 odpowiedzi jest takich samych. W bardzo wielu sprawach polscy eurodeputowani będą mieli podobne zdanie, bo interesy Polski są takie same – wyjaśniał Witkowski.
Bez Koalicji Europejskiej
W aplikacji znajdują się deklaracje 5 z 6 ogólnopolskich komitetów wyborczych. Plus Polska Fair Play Roberta Gwiazdowskiego, które nie startuje w skali całego kraju. - Tylko Koalicja Europejska nie przysłała swoich odpowiedzi – ubolewa Witkowski.
O latarnika był niedawno pytany Jan Grabiec z PO. - To bardzo prosta kwestia, tam jest cały szereg pytań dotyczących wyborów krajowych, my stworzyliśmy koalicję na wybory europejskie i uzgodniliśmy wspólny program europejski – odrzekł na pytanie, dlaczego KE nie wypełniła kwestionariusza.
A tak wygląda oficjalne stanowisko koalicji w sprawie latarnika.
Mikołaj Lizut, prowadzący audycję, zapytał, czy latarnik może pomóc wyborcy znaleźć te komitety, które tylko "przebierają się w szatki europejskie na czas wyborów".
- Pomocą może być nie tylko sam wynik latarnika, ale też komentarze, które partie dodają. Przedstawiamy je. Patrząc nie tylko na procentowy wynik zgodności, a sięgając głębiej do odpowiedzi i komentarzy, można zobaczyć trochę więcej zniuansowanego stanowiska – wyjaśnił Jędrzej Witkowski.
