A gdyby takim wynikiem skończyły się wybory parlamentarne? "Mielibyśmy rząd PiS i Konfederacji"

Goście wieczoru wyborczego w TOK FM przeprowadzili eksperyment myślowy: sondażowe wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego w Polsce przełożyli na wybory do parlamentu krajowego. Oto, czym się to skończyło.
Zobacz wideo

Sondaż IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu daje 42,4 proc. Prawu i Sprawiedliwości, Koalicja Europejska zyskuje zaś 39,1 proc. Ponad progiem wyborczym są jeszcze: Wiosna z wynikiem 6,6 proc. oraz Konfederacja - 6,1 proc. Na Kukiz'15 głosowało 4,1 proc., na Lewicę Razem - 1,3 proc. WIĘCEJ >>>

Wyniki wyborów do Europarlamentu przeniesione na jesień

48,5 proc. miałaby łącznie prawica - PiS i Konfederacja - gdyby przyjąć wyniku sondażu exit poll przeprowadzonego przez IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu, jako wyniki wyborów do Sejmu i Senatu. 45,7 proc. zaś przypadłoby Koalicji Europejskiej i Wiośnie. Wszystko to należałoby oczywiście przefiltrować przez skomplikowane tryby ordynacji wyborczej, ale goście Macieja Zakrockiego zgodzili się, że gdyby w takiej sytuacji powstała koalicja prawicowa, miałaby ona samodzielną większość. - O rządzie z udziałem Konfederacji otwarcie mówił Janusz Korwin-Mikke jeszcze przed wyborami, na co Jarosław Kaczyński powiedział nie - przypomniał Bogusław Chrabota z "Rzeczpospolitej". Dr Katarzyna Kasia z "Kultury Liberalnej" dodała, że na to samo prof. Zdzisław Krasnodębski odpowiedział "tak". 

- Pamiętajmy, że Jarosław Kaczyński kiedyś się dogadał z Andrzejem Lepperem, co było dla jego elektoratu niezrozumiałe, nieakceptowalne, i z Romanem Giertychem, kiedy jeszcze był w Lidze Polskich Rodzin. Myślę więc, że do tej Konfederacji miałby równie blisko - argumentował Chrabota.

- I wtedy mamy w rządzie kogo? Narodowców, antysemitów, otwartych eurosceptyków. Wyobrażam sobie natychmiast podniesiony przez nich postulat polexitu. Gdyby przenieść te wyniki na jesień, pojawi się natychmiast hasło polexitu - wieszczył naczelny "Rzeczpospolitej". Katarzyna Kasia wyliczała zaś, że powstanie rządu PiS i Konfederacji "odsuwa marzenia o wejściu do strefy euro, o pogłębieniu integracji, o funkcjonowaniu w roli lidera we wspólnocie". - W tym układzie Polska skręca na wschód, w stronę Białorusi - dodał Chrabota. 

Wyniki wyborów europejskich i presja na Wiosnę

A co z tą drugą stroną, czyli Koalicją Europejską i Wiosną? Zdaniem Joanny Sawickiej z Polityki Insight, wynik partii Roberta Biedronia jest słabszy niż oczekiwano. - Biedroń liczył na dwucyfrowy wynik, potem mówił, że chociaż 10 proc. Otrzymał 6,6 proc. i tylko trzy mandaty. Wydaje mi się, że to stawia pod znakiem zapytania przyszłość jego partii jako samodzielnego bytu. Będzie bardzo duża presja, żeby przyłączył się do Koalicji Europejskiej, która zdobyła prawie 40 proc. Tak niewiele zabrakło, żeby pokonać PiS - mówiła w TOK FM.

TOK FM PREMIUM