"Cysterny wstydu PO-PSL". Nowa akcja wyborcza Prawa i Sprawiedliwości
Nową akcję wyborczą zainaugurowali w środę w Świecku premier Mateusz Morawiecki i Joachim Brudziński, szef sztabu wyborczego PiS, a obecnie deputowany Parlamentu Europejskiego.
- To konwój wstydu dla naszych poprzedników, który ma uświadomić Polakom, obywatelom, wyborcom, jak dziurawy był system finansów publicznych, kiedy za grosz publiczny odpowiadali politycy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego - mówił Brudziński na briefingu prasowym. - W białych rękawiczkach, w biały dzień, mafie VAT-owskie okradały polskie społeczeństwo - dopowiedział z kolei Morawiecki.
"Cysterny wstydu"
Dlaczego cysterny? Szef sztabu PiS przekonywał bowiem, że "podczas rządów PO-PSL do Polski wjeżdżało około 600 cystern z nielegalnym paliwem dziennie", a jedna taka ciężarówka - zdaniem Brudzińskiego - "to strata rzędu 40 tysięcy zł dla podatników".
Na wynajętych przez PiS pojazdach widnieją napisy: "cysterny wstydu PO-PSL", znajdują się loga Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, a także zdjęcia polityków: szefa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza i lidera PO Grzegorza Schetyny.
Kosiniak-Kamysz w rządzie PO-PSL był wicepremierem i ministrem pracy i polityki społecznej. Schetyna też był wicepremierem (i szefem MSWiA), ale tylko przez dwa lata - w pierwszym rządzie Donalda Tuska w 2007 roku. Teraz jest szefem partii, ale zgodnie z wtorkową deklaracją - nawet jeśli Koalicja Obywatelska wygra wybory - nie będzie premierem. Funkcję tę ma objąć Małgorzata Kidawa-Błońska.
Wynajęte cysterny mają towarzyszyć politykom Prawa i Sprawiedliwości podczas wyborczych eventów i spotkań z mieszkańcami. Oprócz tego kandydaci mają rozdawać też ulotki nawiązujące do całej akcji.
W związku z prezentacją cystern przez polityków Prawa i Sprawiedliwości, zaczęły pojawiać się pytania o to, kto je partii wypożyczył. Od akcji szybko odcięła się spółka PKN Orlen.
"W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi doniesieniami o zamieszczaniu na naszych cysternach treści niezwiązanych z działalnością biznesową, informujemy, że nie jesteśmy w żaden sposób związani z tą akcją, a wspomniane cysterny nie należą do naszej firmy" - czytamy na oficjalnym profilu spółki na Twitterze.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
DOSTĘP PREMIUM
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- Senatorowie zdecydowali ws. noweli ustawy o SN. Nie posłuchali ministra
- Reuters: USA przygotowują przekazanie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu
- "Mógłbym być mediatorem między Ukrainą a Rosją". Premier Izraela stawia jednak jeden warunek
- Pijany i agresywny ojciec opiekował się rocznym dzieckiem. Grozi mu do 5 lat więzienia
- Myśliwi będą zwolnieni z obowiązkowych badań? "Mylą dzika kompletnie ze wszystkim"
- Leonard Pietraszak nie żyje. Wybitny aktor zmarł w wieku 87 lat
- Szczepienia przeciwko COVID-19 powinny być wykonywane co roku? Specjaliści podzieleni