Warszawski kandydat PiS do Senatu o Grecie Thunberg: Żal mi tego dziecka
Jednym z tematów sobotnich Wyborów w TOK-u był klimat, w tym strajki klimatyczne, które odbyły się w wielu miastach Polski, szczyt klimatyczny ONZ w Nowym Jorku oraz działalność 16-letniej aktywistki ze Szwecji Grety Thunberg.
Jak ocenił Piotr Apel z Kukiz'15 ("dwójka" Koalicji Polskiej z Kielc), "mamy obecnie do czynienia z niebezpiecznym trendem uprawiania polityki wokół kwestii klimatu i ekologii". - A przecież każdy człowiek, niezależnie od poglądów politycznych, powinien dbać o naszą planetę i robić wszystko, aby przyszłym pokoleniom zostawić ją piękniejszą niż jest teraz - powiedział. Przekonywał, że bycie ekologicznym nie powinno być tożsame z jakąkolwiek ideologią czy którąkolwiek opcją polityczną.
Z takim podejściem polemizował Krzysztof Śmiszek z Wiosny ("jedynka" Lewicy do Sejmu z Wrocławia), dla którego "ochrona klimatu jest kwestią polityczną". - Jesteśmy w sytuacji dramatycznej. Mamy 11-12 lat na zatrzymanie zmian klimatycznych - mówił.
Opozycja krytykuje rząd za import węgla
Przedstawiciele opozycji krytykowali obecny rząd za brak zdecydowanych działań na rzecz obrony klimatu. Punktowali zwłaszcza przywiązanie polskiej energetyki do węgla. - Dziś Prawo i Sprawiedliwość nie ma żadnego pomysłu na politykę ekologiczną (…) Premier Morawiecki powiedział niedawno, że Polska gospodarka jeszcze przez 100 lat ma być oparta na węglu - mówił Michał Kamiński, kandydat PSL do Senatu z okręgu podwarszawskiego. Wypomniał także przedstawicielom obozu rządzącego sprowadzanie dużej ilości węgla do naszego kraju z Rosji. - To ciekawe, że partia, która ma antyrosyjskość wypisaną na sztandarach nabija kasę Władimirowi Putinowi - komentował.
Lech Jaworski, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Senatu z Warszawy - w odpowiedzi na zarzuty Michała Kamińskiego stwierdził, że "węgiel jest w tej chwili potrzebny polskiej gospodarce". Jak wyjaśniał, wprowadzenie teraz ograniczeń co do jego wydobywania, oznaczałoby konieczność zwiększenia importu tego surowca. - A to nie byłoby dla Polski dobre - powiedział.
"Mniej jest kryzysu klimatycznego na świecie niż katastrofy w Wiśle"
Jaworski ocenił też, że do spraw związanych z katastrofą klimatyczną podchodzi się obecnie zbyt "histerycznie", choć zaznaczył, że tematu nie należy lekceważyć. - Moim zdaniem mniej jest kryzysu klimatycznego na świecie niż katastrofy ekologicznej w Wiśle, jestem o tym głęboko przekonany - powiedział, odnosząc się do awarii jaka ma miejsce w Warszawie - gdzie uszkodzony został rurociąg przesyłający ścieki do oczyszczalni "Czajka".
Kandydat PiS skomentował też działalność 16-letniej aktywistki Grety Thunberg. - Panna Greta niewątpliwie bardzo mocno angażuje się w tę sprawę. Nie kwestionuje jej oddania i rzeczywistego utożsamiania się z tymi poglądami. Tylko rzeczywiście żal mi tego dziecka, ponieważ mam wrażenie, że jest to dziewczynka wykorzystywana i nadużywana w tej politycznej grze ogólnoświatowej - ocenił.
Dopytywany, czy w podobny sposób ocenia setki młodych ludzi, którzy w ostatnich dniach wychodzili na ulice w ramach młodzieżowego strajku klimatycznego, Jaworski powiedział, że nie. - To są spontaniczne działania młodzieży i dobrze, że młodzież angażuje się w rzeczy związane z życiem politycznym czy społecznym - stwierdził.
- Jest coś głęboko niestosownego, kiedy starsi panowie oceniają młodych ludzi, którym zależy na pewnych kwestiach - odpowiedział kandydatowi PiS Krzysztof Śmiszek z Wiosny. - Uważam, że młodzi ludzie w niektórych sprawach są mądrzejsi od starszych - dodał.
Lech Jaworski startuje do Senatu w Warszawie - w okręgu obejmującym Mokotów, Wilanów, Ursynów i Wawer. Jest członkiem Porozumienia Jarosława Gowina. Do niedawna (2018 rok) był związany z Platformą Obywatelską - był wieloletnim radnym tej partii w Warszawie. Wraz z kilkoma innymi radnymi odszedł z PO przed wyborami samorządowymi, kiedy nie znalazł się na listach. Poparł wówczas kandydaturę Jacka Wojciechowicza na prezydenta Warszawy i z jego komitetu startował do rady miasta.
W Aplikacji TOK FM całej dyskusji posłuchasz na telefonie
Płomienne wystąpienie aktywistki
Greta Thunberg - na szczycie klimatycznym ONZ - w płomiennym wystąpieniu skrytykowała działania państwowych przywódców w sprawie klimatu.
- To wszystko jest złe. Nie powinno mnie tu być. Powinnam być w szkole po drugiej stronie oceanu. A jednak przychodzicie do nas, młodych ludzi, po nadzieję. Jak śmiecie? Ukradliście moje marzenia, moje dzieciństwo swoimi pustymi słowami, a jednak jestem jedną z tych, która miała szczęście - mówiła dziewczyna.
Nie wszyscy przyjęli słowa 16-letniej aktywistki pozytywnie. W internecie Thunberg spotkało niemało hejtu, zwłaszcza z prawej strony sceny politycznej. Sprawę tę szerzej komentowała w podcaście Ostatnie 24H kampanii Karolina Opolska:
DOSTĘP PREMIUM
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- "Ruscy owinęli dziecku głowę streczem i je udusili". Polak opowiada o walce i pomocy Ukrainie
- PiS dofinansuje SOR-y, ale tylko tam, gdzie ma poparcie. "Wyborcy opozycji nie zasługują na dobrą opiekę medyczną"
- Do trzęsień ziemi można się przystosować. "W Turcji widziałem budynki 'murowane' z pustych puszek"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- KRRiT na wojnie z TVN24. Mieszkowski o Świrskim: PiS-owski talib. Prowadzi nagonkę na wolne media
- Kalisz broni Baniaka i krytykuje "PiS-owską prokuraturę". "To sprawa polityczna"
- Blamaż opartej na kłamstwach propagandy polskiego rządu: dane z Chorwacji nie pozostawiają wątpliwości
- Wypij i Strzeżek występują z Porozumienia przez sojusz z AgroUnią. "Nie zamierzam wciskać nikomu kitu"
- "Żądamy wyjaśnień". NFZ zabrał głos ws. wpisów "Mamy Ginekolog"