Michał Kamiński: O Polsce plus może dziś mówić pan Banaś i jego obwieszeni złotem kumple
We wtorek prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński ma wysłać list do członków, sympatyków i wyborców jego partii. Pisze w nim, że w najbliższą niedzielę Polacy staną przed wyborem - "czy przez kolejne cztery lata chcą żyć w Polsce Plus czy w Polsce minus" (do treści listu dotarł portal Onet).
Michał Kamiński - kandydat opozycji do Senatu - w Wywiadzie politycznym TOK FM przekonywał, że prezes Kaczyński powinien przede wszystkim przeprosić "za cztery lata dzielenia Polaków". - Za nazwanie swoich oponentów politycznych gorszym sortem, za ten cały język nienawiści, który wprowadził do debaty publicznej, za [Mariana] Banasia, za nieoddane nagrody - wyliczał polityk.
Kamiński dość krytycznie odniósł się też do samego porównania: Polska Plus kontra Polska Minus.
- O Polsce plus może mówić pan Banaś i jego obwieszeni złotem kumple - stwierdził, nawiązując do głośnej ostatnio afery związanej z szefem Najwyższej Izby Kontroli i jego kontaktami z krakowskim półświatkiem.
- Z całą pewnością o Polsce plus może mówić też pani Beata Szydło, która nie oddała - jak mniemam, bo nikt o tym nie słyszał - nagród, które "jej się należały" - kontynuował gość TOK FM. I podkreślił, że niedawno "obchodziliśmy już 15. miesięcznicę nieoddania tych nagród". Polityk wspomniał także ojca Tadeusza Rydzyka, który - jego zdaniem - również może mówić o licznych benefitach, które dzięki rządowi Prawa i Sprawiedliwości uzyskał.
Lewicka pyta o Wałęsę. Kamiński: Możemy zmienić temat?
Prowadząca Wywiad polityczny Karolina Lewicka pytała swojego gościa także o poparcie, jakie Polskiemu Stronnictwu Ludowemu udzielił we wtorek Lech Wałęsa. Przypomnijmy, były prezydent napisał na Facebooku, że w najbliższych wyborach zagłosuje nie na Koalicję Obywatelską (na której konwencji w niedzielę wystąpił), ale na szefa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza (choć po południu usunął ten wpis z mediów).
- Czy moglibyśmy szybko zmienić temat? - zagaił Michał Kamiński, gdy Lewicka rozpoczęła ten wątek.
Kiedy dziennikarka nie ustępowała, polityk przyznał, że wszyscy są trochę zaskoczeni działaniami Lecha Wałęsy. - Mógłbym żartobliwie powiedzieć, że nie zdążyłem poradzić Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, choć chciałem, żeby odpowiedział Lechowi Wałęsie posługując się słowami króla Władysława Jagiełły, który w odpowiedzi na nagie miecze przysłane mu przez Urlicha von Jungingena pod Grunwaldem powiedział: wiele mamy mieczy, ale i te przyjmiemy - ironizował Kamiński.
- Lech Wałęsa jest osobą z całą pewnością nietuzinkową. Jest bohaterem polskiej wolności, człowiekiem skłonnym do rozmaitych spektakularnych wypowiedzi. (…) Ale proszę nie obarczać winą Władysława Kosiniaka-Kamysza, że nagle Lech Wałęsa poparł PSL - zastrzegł gość Wywiadu.
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
-
Tragiczny wypadek na A1. Nowe ustalenia w sprawie Majtczaka - berlińska transakcja
- Musk naśmiewa się z Zełenskiego. W sieci burza. "Zachęta dla Rosji"
- Ceny paliw na stacjach hamują, frank ma tanieć, a metr kwadratowy zdrożeć. Hirsch wyjaśnia
- Gargamel, Stuu, Gonciarz. Ciemna strona youtuberów. "To może doprowadzić do tragedii"
- Niemcy oszukają Ukrainę? Poseł kreśli ponurą wizję
- "Talk like a Washington Insider" - czyli o amerykańskich wyborach i politycznych "buzzwords"