Prof. Henryk Domański: Największym sukcesem w tych wyborach jest frekwencja
Wysoki wynik Konfederacji
Profesor Henryk Domański przyznał w Pierwszym Śniadaniu w TOK FM, że jednym z większych zaskoczeń jest dla niego wynik Konfederacji. Według sondażu late poll - zdobywa ona 6,4 proc. i wprowadza do Sejmu 13 reprezentantów. - Chyba były tylko dwa sondaże, od sierpnia, gdzie Konfederacja wychodziła poza próg pięciu procent. Raczej wszystko wskazywało, że nie wejdą, tymczasem jest inaczej - powiedział gość TOK FM. Przypomniał też, że po wyborach europejskich exit poll dawał prawicowcom mandaty, a w ostatecznych wynikach podanych przez PKW nie przekroczyli oni wymaganego progu.
Profesor nadmienił, że słaby wynik Konfederacji w sondażach mógł być spowodowany tym, że część osób po prostu nie przyznawała się do głosowania na to ugrupowanie. Jej dobry wynik przy urnach - zdaniem politologa - pokazuje z kolei, że "radykalno-prawicowy elektorat się wyjątkowo zmobilizował".
Piotr Maślak dopytywał swojego gościa o kiepski wynik Koalicji Obywatelskiej (27,4 proc. w late poll). Zdaniem prof. Domańskiego, może być to efekt taśm Neumanna, które "wypłynęły" w ostatnich dniach kampanii. Przypomnijmy, TVP Info ujawniła nagrania, w którym były już szef klubu PO-KO m.in. negatywnie wypowiadał się o mieszkańcach Tczewa.
Jeśli chodzi o wynik Lewicy (12,1 proc. w late poll), politolog wskazał, że w ogóle nie jest nim zaskoczony. - Z badań wynika, że odsetek ludzi deklarujących się po stronie lewicy w naszym kraju to około 27-28 procent, wiec mnie ten nie dziwi, że zagłosowali na te partie - ocenił gość TOK FM.
Największym sukcesem - frekwencja
- Dla mnie największym sukcesem i najciekawszym wynikiem jest frekwencja - powiedział prof. Domański. Ta - zgodnie z sondażami - wyniosła aż 61 proc. To druga tak wysoka frekwencja w III RP (wyższa była tylko w wyborach w 1989 roku).
- Ten wysoki wynik świadczy o mobilizacji. Być może Polacy myślą, że jeżeli państwo mi coś daje, to powinno się to odwzajemnić właśnie przez udział w wyborach - stwierdził ekspert. Zaznaczył, że udział w wyborach to "powszechnie stosowany wskaźnik demokratyzacji", więc "ten wynik pokazuje, że jest u nas naprawdę dobrze".
Zdaniem Domańskiego, wysoka frekwencja mogła w dużym stopniu przysłużyć się Prawu i Sprawiedliwości. - Popiera się partię, która jest silna, ma władzę i będzie realizować zapowiadane interesy, które dla większości społeczeństwa są korzystne. Natomiast PO - cokolwiek by nie zaproponowała, nie jest tak wiarygodna - powiedział gość Piotra Maślaka. Jak dodał, negatywnie na potencjalny elektorat Koalicji Obywatelskiej mogła wpłynąć też zmiana lidera (z Grzegorza Schetyny na Małgorzatę Kidawę-Błońską), która "nastąpiła zdecydowanie zbyt późno".
-
Przez euro Chorwacja już nie na polską kieszeń? "Panuje jakaś chora propaganda"
-
PiS ściga się z Braunem? Spot z Auschwitz pojawił się, "by przebić we wzmożeniu patriotycznym posła" Konfederacji
-
Tanio już było. Czy drogie bilety na muzyczne festiwale odstraszyły fanów?
-
Nagranie Andrzeja Seweryna wyciekło do sieci. PiS oburzone: Skandaliczna wypowiedź
-
"Popełniliśmy błąd". Łukaszenka szokuje, mówiąc o wojnie w Ukrainie
- Wyniki Lotto 3.06.2023, sobota [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Erdogan złożył przysięgę. Rozpoczął trzecią kadencję na stanowisku prezydenta Turcji
- Kaczyński komentuje zaskakujący ruch prezydenta. Czy PiS przyjmie nowelizację "lex Tusk"?
- W Trzebini na korcie tenisowym zapadła się ziemia. "Jeszcze pod wieczór ludzie tam grali"
- "Jesteśmy gotowi, by rozpocząć kontrofensywę". Zełenski: Nie możemy czekać miesiącami