PiS już wini Trzaskowskiego za wypadek autobusu. "Znów kierowca po narkotykach? Jak to możliwe?"

Jak to jest możliwe, że w tak krótkim czasie drugi kierowca jedzie i naraża życie mieszkańców Warszawy pod wpływem narkotyków? Jakie to jest zarządzanie jakością w przypadku komunikacji miejskiej - pytał premier Mateusz Morawiecki kandydata KO na prezydenta, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Zobacz wideo

Premier na spotkaniu z samorządowcami w Środzie Wielkopolskiej mówił o jakości zarządzania i przywołał wypadek z udziałem autobusu, który miał miejsce we wtorek w Warszawie.

- Po raz drugi kierowca był pod wpływem narkotyków. Po raz drugi jest to kierowca zatrudniony przez firmę niemiecką, która została wybrana przez pana Trzaskowskiego - mówił.

- Pytam z tego miejsca: jak to jest możliwe, że w tak krótkim czasie drugi kierowca jedzie i naraża życie mieszkańców Warszawy pod wpływem narkotyków? Jakie to jest zarządzanie? Jaki tutaj jest nadzór, panie Trzaskowski? Jakie jest zarządzanie nad jakością i weryfikacją tej jakości w przypadku komunikacji publicznej? To narażanie zdrowia i życia mieszkańców w sposób karygodny. Dlatego mamy prawo pytać i mamy prawo żądać odpowiedzi - mówił szef rządu.

We wtorek około godz. 10.30 na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach doszło do wypadku z udziałem miejskiego autobusu. Kierowca autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy oraz latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala.

- Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy, to badanie dało wynik ujemny. Prowadzący autobus 25-latek został także poddany badaniu na zawartość innych substancji odurzających. Tester wskazał w tym przypadku na metamfetaminę. W związku z powyższym kierowca autobusu został przez policjantów zatrzymany - poinformował PAP asp. szt. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznego Policji.

Zarząd Transportu Miejskiego przeprowadza kontrole w zajezdniach operatorów i wystąpił do firmy Arriva o wyjaśnienia ws. wypadku, do którego doszło we wtorek na ul. Klaudyny - poinformował rzecznik prasowy ZTM Tomasz Kunert. Dodał, że ZTM rozważa zerwanie umowy zawartej z Arrivą o świadczenie usług przewozowych.

Rzeczniczka spółki Arriva Joanna Parzniewska poinformowała, że spółka podjęła decyzję o przeprowadzeniu u wszystkich swoich kierowców testów na obecność narkotyków. Dodała, że testy będą obowiązkowe dla wszystkich.

To już drugie podobne zdarzenie z udziałem kierowcy miejskiego autobusu, będącego pod wpływem narkotyków, pracującego dla firmy Arriva. 25 czerwca kierowca autobusu linii 186 spowodował wypadek, w którym zginęła pasażerka, a czworo innych pasażerów zostało ciężko rannych. Tomasz U., który kierował autobusem, był pod wpływem amfetaminy. Został aresztowany.

TOK FM PREMIUM