Kaucja na butelki PET pomoże walczyć z plastikowymi śmieciami? Ekspert podpowiada: Powinno się wprowadzić nowe podatki
Rząd zapowiedział wprowadzenie systemu kaucyjnego m.in. na plastikowe butelki. Michał Paca, ekspert branży odpadami, mówił w Pierwszym Śniadaniu w TOK-u, że jest to słuszna decyzja, choć nie jest to wyznaczanie w tej dziedzinie żadnych nowych trendów.
- Dzisiaj to nie jest ani ruch rewolucyjny, ani wystarczająco dynamiczny, żeby w naszym kraju stworzyć przestrzeń do innowacyjności w sferze opakowań - tłumaczył specjalista.
Jego zdaniem do producentów powinien być wysłany jasny sygnał, że każde opakowanie zawierające plastik jest opakowaniem złym. - Powinniśmy opodatkować opakowania plastikowe, a nie posuwać się do takiego półśrodka, jakim jest dzisiaj opłata depozytowa - podkreślił gość TOK FM.
Michał Paca wyjaśniał, że rządowa koncepcja polega na tym, iż za każdy napój w butelce PET będziemy płacić więcej. - Jeśli będzie nam się chciało tę butelkę zwrócić, dostaniemy pieniądze z powrotem. Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że rząd powinien zrobić coś, żeby producentom chciało się produkować w innych opakowaniach niż plastikowe - zaznaczył.
Zdaniem gościa TOK FM Polska powinna wprowadzić dwa rodzaje podatku: od wszystkich opakowań, które zawierają plastik oraz od wszystkich tych, które są niezwrotne. - W ten sposób rząd stworzy warunki do tego, żeby cała kreatywność gigantycznej działki marketingu była ukierunkowana na to, jak zapakować produkt sensownie, a nie atrakcyjnie - wyjaśniał.
Paca tłumaczył, że wprowadzenie kaucji, czyli opłaty depozytowej, dotyczy tak naprawdę tylko małej części produktów opakowaniowych wprowadzanych na rynek.
Nie radzimy sobie z plastikiem
Gość TOK FM podkreślił, że jako cywilizacja nie radzimy sobie z plastikiem. Tylko w Polsce w ciągu roku produkowanych jest osiem miliardów butelek PET. Recyklingowi, czyli wykorzystaniu ich w ten sam sposób poddano zaledwie milion z nich. - To mniej niż 3 procent błędu statystycznego. A to, co zostało zamienione w jakieś części samochodowe czy coś innego, za pięć, siedem lat skończy swój żywot i cały czas nie będziemy mieli co z tym zrobić - zaznaczył.
Jak wyjaśniał, zwykłą butelkę PET można ponownie przerobić tylko trzy razy. - A w praktyce nikt nie robi tak, że robi opakowania z plastiku PET ponownie. On jest dodawany w 30, może 50 procentach. W ten sposób próbuje się go ponownie wykorzystywać. Ale prawda jest taka, że on koniec końców skończy swoją drogę albo w oceanach, albo w spalarniach. PET jest wygodny dla producentów, jest fatalny do środowiska - podkreślił.
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj!
- dlaczego spalanie butelek PET jest groźne dla środowiska;
DOSTĘP PREMIUM
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Joe Biden przyleci do Polski. Kancelaria Prezydenta potwierdza
- Alert RCB. "Jeśli możesz, zostań w domu!". Służby ostrzegają
- Doświadczona, młoda, buntownicza. Platforma Obywatelska [596. Lista Przebojów TOK FM]
- Miasto niczym Koszalin na północnej Lubelszczyźnie
- Śnieżyce przechodzą nad Polską. Bardzo trudne warunki na drogach