"Jedzmy sezonowo, róbmy mrożonki" - praktyczne rady, jak jeść zdrowo w świecie drożejącej żywności
W Weekendowym Poranku Karolina Głowacka zwróciła uwagę, że w Polsce żywność jest coraz droższa, a najbardziej, bo o ponad 100 proc. podrożały ziemniaki, kapusta o 70 proc.
- Czy jedzenie warzyw i owoców staje się za drogie? - pytała swojego gościa, czyli Hannę Stolińską-Fiedorowicz, dietetyczkę kliniczną, autorkę książek o zdrowym żywieniu.
- Absolutnie nie, ja nie mam takiego podejścia. Nie powinniśmy mówić tylko o wzroście cen warzyw i owoców, ale wszystkich produktów spożywczych, bo dotyczy to wielu z nich. A owoce i warzywa są ważne i trzeba je jeść, jestem za tym, żeby jeść sezonowo. Nie kupujmy czereśni na początku sezonu, tylko dojedzmy jabłka i gruszki. Teraz jedzmy truskawki, wybierajmy to, co jest teraz, tu i w tym momencie. Na nektarynki i morele poczekajmy jeszcze miesiąc. Róbmy mrożonki, wyjdzie nam to dużo taniej. Zamrozimy dziś truskawki, będą tańsze niż te kupowane w zimie. Mrożenie to przecież najzdrowszy sposób przechowywania żywności - radziła ekspertka.
Zdrowe jedzenie to drogie jedzenie?
Karolina Głowacka chciała, żeby dietetyczka odniosła się do panującego przekonania, że zdrowe jedzenie kosztuje nas więcej, a otyłość rośnie wśród biedniejszych i jest klasowa. Stolińska-Fiedorowicz stwierdziła, że długo uważała, że to tylko teoria, ale w rzeczywistości tak nie jest. Jednak niedawno zmieniła to zdanie.
- Teraz trzeba się przyznać - tak jest. Zdrowe jedzenie jest droższe - potwierdziła, zwróciła jednak uwagę na to, że często tanim jedzeniem wcale się nie najemy. Np. kajzerkami, które są mało wartościowe. - Jednak jak kupimy dużo droższy razowy chleb, to mniej go zjemy niż pustych kajzerek. Jeśli kupimy zdrowe jedzenie, to przekłada się też na zmniejszenie kosztów leczenia nas samych. Wydamy mniej na leki i lekarzy - zwróciła uwagę na ekonomię, która nie zawsze od razu przychodzi do głowy. Stwierdziła, że odnosi wrażenie, że coraz więcej osób zwraca uwagę na profilaktykę w diecie, ale większość osób nadal dokonuje zmiany, kiedy już się coś niedobrego ze zdrowiem dzieje. - Nawyki żywieniowe buduje się jakieś trzy miesiące, trzeba dać sobie czas, nie narzucać za dużych restrykcji - radziła też, w jaki sposób zmieniać dietę na zdrowszą.
Jak jeść zdrowo i niedrogo?
- Glony to jest żywność przyszłości, mają sporo białka, wapnia, żelaza, magnezu. Chlorella, spirulina, wszelkiego rodzaju inne glony. Sushi znają wszyscy, a w nim są glony. Na Okinawie codziennie jedzą glony, a tam ludzie żyją najdłużej - w audycji TOK FM zdradziła dietetyczka.
Dziennikarka TOK FM pytała, jak zorganizować sobie zdrową dietę, jeżeli jesteśmy w bardzo kiepskiej sytuacji jeśli chodzi na fundusze, nie stać nas na glony i nasiona chia.
- Warzywa i owoce - idziemy sezonowością, mrożonki - i mamy rozwiązanie. Kasze, ryże, makarony, to nie są drogie rzeczy. Szary, ciężki chleb na zakwasie też już nie jest aż takim drogim rarytasem i można zrobić samemu. Jogurt naturalny, kefir i maślanka też nie są drogie. Ryby są drogie, tego się nie da ominąć, dobrej jakości mięsa też nie da się kupić tanio, dobrym zamiennikiem mięsa i ryb są jajka i rośliny strączkowe - soczewica, ciecierzyca, groszek, fasola są bardzo tanie. Zwykły nasz olej rzepakowy też nie jest drogi, do tego sezonowe orzechy włoskie, pestki dyni czy słonecznika i mamy fajnie zbilansowaną dietę - doradziła.
Karolina Głowacka chciała jeszcze wiedzieć, czy można jeść te rośliny, które były pryskane.
- Lepiej zjeść niż nie zjeść, po to mamy narządy wewnętrzne, żeby one usunęły te toksyny. I znów sezonowość, to co tu i teraz będzie mniej pryskane - stwierdziła ekspertka.
Na koniec zauważyła, że warto by było, żeby państwo "dofinansowało takie sektory, które pozwolą dać tanią, zdrową żywność oraz edukację". Leczenie cukrzycy rocznie kosztuje państwo około dwóch milionów złotych. Groźne, częste i kosztowne są też nowotwory dietozależne, na przykład rak jelita grubego.
Chcesz wiedzieć więcej? Słuchaj podcastu
-
Poseł Rutka cytuje hejterskie teksty z TVP. O kim mowa? Karolina Lewicka zgadła od razu
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
Dawid Kubacki kończy sezon. "Nie to jest teraz najważniejsze"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Xi Jinping w Moskwie. "Będzie kupa frazesów o przyjaźni, współpracy". Co wyniknie z "napinania muskułów"?
- Francja. Rząd zostaje. Zabrakło 9 głosów do uchwalenia wotum nieufności
- Xi Jinping namówi Putina do pokoju z Ukrainą? "To tylko dobra wymówka"
- "Ropa coraz tańsza przez banki". Jak bałagan na zagranicznych rynkach bankowych przekłada się na nasze portfele
- "Margin Call": film zamiast podręczników do Business English
- "Wizyta Putina w Mariupolu to teatrzyk". Ekspertka o "wiosce putinowskiej"