Nitras i Kierwiński przyszli na konferencję wiceministra zdrowia. I zaczęli go przepytywać
Posłowie Koalicji Obywatelskiej wyliczali zarzuty, jakie w ostatnim czasie pojawiają się wobec ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Chodzi o biznesowe powiązania jego, a przede wszystkim jego żony i brata. A także o sytuację opisaną przez dziennik "Fakt", a dotyczącą tego, że firma stworzona przez Marcina Szumowskiego, zajmująca się m.in. badaniami naukowymi, na swą działalność fundusze pozyskiwała z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, nadzorowanego przez Ministerstwo Nauki. Właśnie w tym resorcie wiceministrem był przez niecałe dwa lata (2016-18) obecny minister zdrowia.
Jednak największym echem odbił się zakup za 5 mln zł 120 tys. maseczek, które okazały się nieskuteczne. Resortowi sprzedał je Łukasz Guńka, instruktor narciarstwa, z którego usług korzystali bracia Szumowcy. Obaj jednak wypierają się bliższej znajomości z Guńką. Ministerstwo Zdrowia zawiadomiło w tej sprawie prokuraturę.
Nitras i Kierwiński wkraczają na konferencję
- Jak można być takim człowiekiem, żeby kiedy wszyscy - lekarze, pielęgniarki - walczą o to, żebyśmy przetrwali, zarabiać na epidemii, robić interesy na epidemii. Jak podłym trzeba być człowiekiem? Powinniście być święci - pytał Sławomir Nitras. Wszystkiemu przysłuchiwał się, z uśmiechem na twarzy, wiceminister Janusz Cieszyński, co jakiś czas biorąc tylko głębszy oddech. Nitras wypomniał również, że minister Szumowski - zgodnie z oświadczeniem majątkowym - nie ma prawie nic. Więcej o tym, co wykazał szef resortu, pisał serwis Next.gazeta.pl.
Marcin Kierwiński przypomniał projekt ustawy złożony przez Platformę Obywatelską w poprzedniej kadencji Sejmu, która miała uniemożliwić politykom przepisywanie majątku na najbliższych. Wskazywał, że rządzący obiecywali przyjęcie tych rozwiązań. - Ta ustawa nie została przyjęta. Wy przygotowaliście swój projekt ustawy, który potem prezydent wysłał do Trybunału Konstytucyjnego - dodał poseł KO.
Gdy głos zabrał Janusz Cieszyński, zacytował SMS, który dostał w kwietniu od Sławomira Neumanna z PO. Pytał on w wiadomości, czy istnieje procedura przyspieszenia certyfikacji maseczek, ponieważ ma znajomego, który mógłby je sprowadzić. Wiceminister przekazał mu, że osobą do kontaktu jest on sam. I dodał, że taka sama procedura certyfikacyjna dotyczy wszystkich. - Pan kłamie - powtarzał do Sławomira Nitrasa. A ten odpowiadał: "Pan Szumowski jest biedny, a jego żona jest bogata".
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
-
Nowy Jork utonął w gęstym dymie. Obrazki niczym z apokaliptycznego filmu
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji
- Komisja Europejska rozpoczęła procedurę naruszeniową w sprawie "lex Tusk". Co dalej?