"Wyobrażam sobie, że PiS bierze władzę... Merkel na Wawelu składa hołd Dudzie, który złapał Pana Boga za nogi"

"Jeśli premier Kopcza marzy, by w jesiennych wyborach wygrać tak, jak wygrała polska drużyna z Gruzją, to trudno jej się dziwić. Pięknie jest marzyć, że w ostatniej chwili wbija się gałę za gałą do bramki przeciwnika. Tymczasem bezpardonowy mecz na naszym politycznym boisku już trwa, a dzielna drużyna PO wbija sobie coraz bardziej efektowne samobóje" - ocenił Stanisław Tym w "Polityce".

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Jak wylicza felietonista, pierwszy gol samobójczy widzieliśmy w wyborach prezydenckich, które skończyły się porażką Bronisława Komorowskiego. "Nawet Jarosławowi Kaczyńskiemu ze zdumienia opadła szczęka" - podsumowuje Tym.

Kolejnym samobójem był "mocno spóźniona" ubiegłotygodniowa dymisja ministrów i wiceministrów. Ale odsunięcie od władzy wcale nie oznacza, że zdymisjonowani stali się mniej niebezpieczni. Jak ocenił Stanisław Tym. "strzelają do własnej bramki już bez ograniczeń". Czego przykładem są - według satyryka i felietonisty "Polityki" były minister zdrowia.

Bartosz Arłukowicz "wciąż dumny z reform, które przeprowadził w służbie zdrowia, zapowiadał już swój udział w jesiennych wyborach". "Bo gdy wychodzi na ulice Szczecina, ludzie mu się kłaniają, a on im odpowiada dzień dobry" - napisał Stanisław Tym.

Taki scenariusz realizowany konsekwentnie przez polityków PO może się skończyć przegraną w jesiennych wyborach parlamentarnych.

"Wyobrażam sobie, a ciężko mi to idzie, że PiS bierze władzę. I co wtedy? Na początek Krzysztof Szczerski pouczy Angelę Merkel, jakie ma wobec nas obowiązki, byśmy mogli dalej utrzymywać partnerskie kontakty. Już dziś stawia Niemcom warunki. Czy nie lepiej byłoby po prostu zażądać, by kanclerz Merkel złożyła na Wawelu dobrosąsiedzki hołd prezydentowi Dudzie, człowiekowi, który Pana Boga za nogi złapał...? Więc bardzo chciałbym się dowiedzieć, co Platforma ma nam dziś do zaproponowania" - podsumował Stanisław Tym w najnowszym wydaniu tygodnika "Polityka".

TOK FM PREMIUM