Napieralski: Platforma jest dziś najsilniejsza, bo jest. Wolałbym by to był ktoś inny
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasNa początku tygodnia Ewa Kopacz ogłosiła, że były wicepremier w rządzie PiS Ludwik Dorn oraz były polityk SLD i b. szef tej partii Grzegorz Napieralski dołączają do drużyny PO i wystartują do Senatu z poparciem partii rządzącej . To duża niespodzianka zarówno dla zwolenników Platformy, jak i komentatorów politycznych.
Dziś w Poranku TOK FM Grzegorz Napieralski wyjaśniał, że w SLD od dawna nie widział dla siebie szansy: - SLD mnie wyrzuciło, sponiewierało, Leszek Miller nie chciał rozmawiać.
Wg Napieralskiego przyciąganie dawnych wrogów to dobry ruch Platformy. - Te wybory do Senatu są całkowicie inne niż wcześniejsza i rola Senatu może być całkiem inna. Pierwszy lat po 25 latach demokracji może być tak, że układ polityczny w Senacie będzie inny niż w Sejmie. Proszę zwrócić uwagę, jakie osobistości startują dziś do Senatu, jak rozkłada się układ sił politycznych i może być tak, że PiS wygra wybory i będzie miało większość w Sejmie, a w Senacie może to wyglądać całkowicie inaczej - stwierdził były szef SLD.
- PiS zbudowało sprawny obóz konserwatywno narodowy: od delikatnego Gowina po bardzo ostrego Ziobro. To sprawna maszyna do wygrywania wyborów. Mam wrażenie, że Ewa Kopacz zauważyła to, co się wydarzyło na scenie politycznej, szczególnie po wyborach prezydenckich i próbuje szukać odpowiedzi i budować drugi obóz - ocenił.
Jak dodał, nie zamierza się chować po kątach po tym, jak Platforma udzieliła mu poparcia, ale nie zamierza też zamykać swojego projektu politycznego z Andrzejem Rozenkiem. - Wierzę, że ten projekt jest budowany na lata. Buduje się środowisko i jest wiele osób w samorządach, które chcą je budować. Za chwilę są wybory samorządowe i jeśli w parlamencie będą osoby, które zechcą z nami współpracować, to będziemy to robić - mówił, podkreślając, że wciąż jest w swoim ruchu.
- Przychodzi czas budowanie nie dwupartyjnego, ale dwuobozowego systemu władzy. I może tak będzie: z jednej strony konserwatywno-narodowy, z drugiej otwarty i nowoczesny. Platforma jest dziś najsilniejsza, bo jest, wolałbym by to był ktoś inny. Ewa Kopacz dostrzegła tę szansę i próbuje budować coś takiego - stwierdził Napieralski.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!
-
"Zielona granica" w Białystoku. Agnieszka Holland: To, co władza mówi, nie robi na mnie wrażenia. Przeraża mnie coś innego
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Orgia z seks workerem na plebanii w Dąbrowie Górniczej. Kuria zabrała głos
-
Afera wizowa odbija się czkawką na drugim końcu świata. "Osoby zgłaszały problemy"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
- "Czemu rosyjska telewizja mówi do mnie po polsku?". "Doniesienia z putinowskiej Polski" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Brzetislav Danczak nowym ambsadorem Czech w Polsce. Pokieruje również misją dyplomatyczną w Kijowie
- Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- Były szef PKW: Osób, które nie chcą wziąć udziału w referendum, nie można nazywać wrogami demokracji
- W mediach rządowych bezpłatny czas antenowy tylko dla PiS i Konfederacji. Jeden ważny szczegół