Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Najważniejszym założeniem prezydenckiego projektu jest obniżenie wieku emerytalnego - dla kobiet do 60 roku życia, dla mężczyzn do 65 lat.
Zdaniem prof. Ewy Łętowskiej, powrót do dawnych rozwiązań nie jest możliwy. "Bo widać wyraźnie, że ten model upośledza szanse kobiet w zakresie zaopatrzenia emerytalnego. Obniżenie wieku emerytalnego kobiet przy nowych zasadach liczenia emerytur powoduje, że w systemie jest wpisane gorsze ich traktowanie pod względem szans na uzyskanie zabezpieczenia emerytalnego" - wyjaśnia była RPO i sędzia TK w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Jak ocenia prof. Łętowska, zmiana zaproponowana przez prezydenta - różnicowanie wieku emerytalnego - "narusza moim zdaniem art. 2 konstytucji przez nierzetelne traktowanie, co narusza zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa".
"Nadto narusza zapisany w art. 33 ust. 2 wymóg jednakowego traktowania obu płci w zakresie prawa do zabezpieczenia społecznego" - dodaje była Rzecznik Praw Obywatelskich.
Prof. Ewa Łętowska skrytykowała też prezydenckie uzasadnienie zmian w systemie emerytalnym, w którym mówi się o "szczególnej roli" kobiet w społeczeństwie, czyli "pielęgnowaniu seniorów i pomocy przy wychowaniu wnuków".
"To oznacza zepchnięcie na ich barki ciężaru niewydolności służby zdrowia, usług pielęgnacyjnych i opieki nad osobami starszymi" - oceniła była sędzia Trybunału Konstytucyjnego w rozmowie z "Rz".
Prezydent Duda chce, by Sejm zajął się projektem obniżenia wieku emerytalnego jeszcze w tej kadencji.
