Tym: Oby 25 października nie doprowadził do tragikomicznej farsy, o której w Hollywood nakręcą kilka prawdziwych filmów
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas "Lenin występował wyłącznie w przebraniach. A to w peruce z bujnymi kędziorami i bez zarostu, a to z twarzą szczelnie obandażowaną, jak po rwaniu zębów, a to w okularach odgrywał silnie pijanego. Nie rozpoznawali go nawet najbliżsi towarzysze" - pisze Stanisław Tym w najnowszym wydaniu "Polityki".
I przypomina, że jak wodzowi rewolucji skończyły się przebrania, pisał do współpracowników kartki. "
Była wśród nich odezwa do wszystkich Rosjan, że dotychczasowy rząd został obalony i wreszcie zapanują pokój oraz demokracja. Były też z pewnością żarliwe zapewnienia - damy radę, to dobra zmiana, naprawimy Rosję, naprawimy Polskę, nakręcimy kilka filmów o prawdzie naszych czasów. Ale ja nie o tym chciałem. Za chwilę znów 25 października. Tym razem niedziela. Oby nie doprowadziła do tragikomicznej farsy, o której w Hollywood nakręcą kilka prawdziwych filmów"- podsumował Tym.