Severski: Nawet jak Zachód wygumkuje ISIS z mapy świata, to nie powstrzyma fali terroru. Będą ludzie gotowi umierać za tę ideę

"Kiedy Państwo Islamskie wzięło na siebie odpowiedzialność za zamachy w Paryżu, wszyscy się obudzili i świat wypowiedział wojnę ISIS. Pytam: Czemu nie wcześniej, kiedy mordowano, palono, topiono ludzi" - pyta Vincent Severski w rozmowie z "Polską The Times". Pisarz, były oficer wywiadu uważa, że naloty nie wystarczą do zniszczenia terrorystów. "Musi tam pójść żołnierz na piechotę".

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Dla Severskiego zamachy w Paryżu nie były zaskoczeniem. Jak przekonuje, atak był nieunikniony. Szczególnie po styczniowych udanych zamachach w Paryżu, w których zginęło w sumie 17 osób.

Według pisarza i byłego oficera służb specjalnych, zbyt późno zachodni świat zareagował na działania dżihadystów spod sztandaru tzw. Państwa Islamskiego.

"Mordują ludzi na oczach całego świata, w sposób nie tylko okrutny, ale wręcz teatralny - zabijając na scenie w Palmirze jeńców syryjskich, czy ścinając głowy na plażach. Wszyscy na to patrzą. Zbyt długo czekano i tolerowano ten twór" - mówi Severski w rozmowie z "Polską The Times".

Idea zakiełkowała

Zamachy w Paryżu zmobilizowały przywódców Zachodu - nalotów na pozycje islamistów z organizacji terrorystycznej tzw. Państwo Islamskie. Ale zdaniem pisarza, naszych wszystkich problemów nie rozwiążą wyłącznie akcje wojskowe.

"Państwo Islamskie, to mit, który zaczął żyć w głowach ludzi określonej koncepcji religijnej. Przecież zamachów terrorystycznych nie dokonują bataliony, które nacierają w zwartym szyku, tylko paru szaleńców! Popatrzmy na Al Kaidę, przez tyle lat Al Kaida dokonywała zamachów, a przecież nie mieli nawet swojego państwa. Myślę, że Państwo Islamskie, jako pewna idea zakiełkowało w wielu głowach na lata całe. I nawet jak zniknie, będą ludzie gotowi umierać za te ideę" - podkreśla Severski.

"Wygumkować z mapy świata"

Według rozmówcy "Polski The Times", do militarnego zwycięstwa nad ISIS - "wygumkowania Państwa Islamskiego z mapy" - nie wystarczą nawet najbardziej zmasowane naloty.

"Żeby pokonać Państwo Islamskie musi tam pójść żołnierz na piechotę. Amerykanie po pierwszej wojnie w Zatoce Perskiej, bombardowali Irak, żeby Saddama zmusić do kapitulacji i co? Guzik!" - przypomniał.

Zdaniem Severskiego, nie można też zapominać o działaniach politycznych, czyli "porządkowaniu Bliskiego Wschodu", by doprowadzić do "jakiegoś ładu w tym regionie".

"Trudno będzie pogodzić interesy wszystkich. Tygiel, który rodzi te potwory będzie jeszcze długo trwał. Już trwa od dziesiątków lat" - mówił pisarz i były oficer służb specjalnych w rozmowie z "Polską The Times".

TOK FM PREMIUM