Analityk PISM uspokaja: Nie stoimy na progu wojny z Rosją

- To zwiastuje większe napięcie polityczne, ale nie stoimy na progu wojny z Rosją - mówił w Radiu TOK FM Artur Kacprzyk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, komentując zestrzelenie rosyjskiego bombowca przez tureckie wojsko.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Tureckie wojsko zestrzeliło rosyjski bombowiec w pobliżu turecko-syryjskiej granicy. Jeden z pilotów zginął podczas lądowania po katapultowaniu. Rosjanie utrzymują, że ich samolot nie naruszył tureckiej przestrzeni powietrznej. Ankara jest innego zdania. Czy ten incydent może zwiastować konflikt zbrojny między Rosją a NATO?

Putin nie chce wojny z Zachodem

- To zwiastuje większe napięcie polityczne, ale nie stoimy na progu wojny z Rosją - mówił w Radiu TOK FM Artur Kacprzyk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Analityk podkreślał, że podobne sytuacje zdarzały się podczas zimnej wojny, ale i trwającego w Syrii konfliktu. Syryjskie wojsko już dwukrotnie zestrzeliło tureckie myśliwce.

Kacprzyk zaznaczył, że po zestrzeleniu rosyjskiego myśliwca może być trudniej o szerokie porozumienie Władimira Putina z krajami Zachodu w sprawie Syrii. - Władimir Putin jest w trudnej sytuacji. Na pewno Rosja będzie próbowała zrzucić z siebie odpowiedzialność, dlatego deklaruje, że samolot nie przekroczył tureckiej granicy - wskazywał analityk.

Rosyjski przywódca będzie zrzucał całą winę na NATO, unikając jednak prowokowania otwartej wojny. - Putin będzie musiał pokazać swoją siłę tak, by nie rozpoczynać pełnej konfrontacji z Zachodem - zaznaczył gość Radia TOK FM.

TOK FM PREMIUM