"Futra z norek" na protestach KOD? Tym: Szczerski i Brudziński powinni płacić Putinowi tantiemy za pomysł
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas- Krzysztof Szczerski, doradca prezydenta Dudy, przyjrzał się sobotnim demonstracjom KOD w Krakowie przeciwko ustawie inwigilacyjnej - pisze w najnowszej "Polityce" Stanisław Tym , satyryk i publicysta. - To nie są żadni "upośledzeni społecznie", tylko "absolutny establishment krakówka", ludzie wietrzący swoje stare futra z norek. Ja ich znam! - przekonywał w TVP. - To jest ruch, który ma do dyspozycji co najmniej jedną dużą gazetę, kilka tygodników, stację telewizyjną, grupy biznesowe i poparcie z zagranicy. Godzinę później, z wyżyn swojego autorytetu wicemarszałka, na te same futra pluł Joachim Brudziński. Łatwo też obliczył, że 99 proc. demonstrujących w całej Polsce w ogóle nie wie, co robi - cytuje Tym.
Podsumowuje, że oto zidentyfikowano kolejnego wroga narodu. - Po wegetarianach, rowerzystach, komunistach, złodziejach, gorszym sorcie i tych, którzy nie rozumieją różnicy między AK i gestapo, ujawnili się "odzieżowcy", wstrętna siła śmierdząca naftaliną - pisze Tym.
Przypomina, że podział "ubraniowy" to nie rzecz nowa. O tych ubranych w "szuby" (futra) i "watniki" (kufajki) mówił w 2011 roku sam Władimir Putin. - On to wymyślił, gdy moskwianie demonstrowali przeciwko jego władzy. Szczerski i Brudzinski powinni płacić Putinowi tantiemy za pomysł - komentuje Tym.
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
"Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
- Samochód to tutaj zbędny luksus? "Nie wszyscy chcemy być Nowym Jorkiem". "Tu jest bajka"