Ai Weiwei zamyka wystawę w Kopenhadze. Protest przeciwko konfiskacie kosztowności uchodźców
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas "Ai Weiwei podjął decyzję o zamknięciu wystawy "Pęknięcia" w galerii Fundacji Faurschou w Kopenhadze. To reakcja na zaakceptowanie przez duński parlament ustawy, która pozwala na konfiskatę kosztowności oraz opóźnia łączenie azylantów z ich rodzinami" - poinformowano na profilu chińskiego artysty na Instagramie.
Przyjęta wczoraj, przez duński parlament, nowelizacja prawa azylowego zakłada, m.in., konfiskowanie uchodźcom przedmiotów wartościowych, na poczet kosztów związanych z ich pobytem. Nowe przepisy pozwalają na przeszukanie bagażu osobistego imigranta. Jeśli znalezione zostaną jakieś wartościowe przedmioty - można je zarekwirować.
Skonfiskować nie będzie można wartościowych przedmiotów o dużej wartości sentymentalnej - np. obrączek.
Na mocy nowelizacji, osoby, którym przyznano tymczasowy status azylanta, na połączenie z rodziną mają czekać od roku do trzech lat. Według ekspertów, dotknie to jednej piątej uchodźców w Danii. Organizacje pozarządowe już zapowiedziały, że pomogą imigrantom pisać skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie nowych przepisów.
Areszt domowy, podsłuchy, zatrzymanie paszportu
59-letni Ai Weiwei jest znany nie tylko dzięki swojej twórczości. To jeden z najbardziej znanych chińskich dysydentów. Władzom naraził się nie tylko nazywając rządzących "gangsterami". Po tragicznym trzęsieniu ziemi w Syczuanie, do którego doszło w 2008 roku, domagał się od władz ujawnienia faktycznej liczby dzieci, które zginęły.
Był wielokrotnie aresztowany i zatrzymywany. W 2011 roku chińskie władze zdecydowały, że nie może wyjeżdżać z Pekinu.
Ai Weiwei paszport odzyskał dopiero latem ubiegłego roku. W październiku - po powrocie z Niemiec - na Instagramie artysta opublikował zdjęcia podsłuchów zainstalowanych w jego studio w Pekinie.
Chiński artysta realizuje teraz nowy projekt - poświęcony uchodźcom. Pojechał do Grecji - m.in. na Lesbos.
Ai WeiWei na Lesbos Źródło: Instagram/Ai Weiwei
Na wyspę każdego dnia przypływają z Turcji dziesiątki uchodźców.
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
"Nierozerwalne małżeństwa" Mentzena. Bodnar o promowaniu "poglądów sprzecznych z prawami człowieka"
-
Po co PiS walczy z Trzaskowskim? "Boją się, że Tusk powtórzy wariant Kaczyńskiego"
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
- Czy istnieje "piękna śmierć" i co w slangu medycznym oznacza "bilet do nieba"? [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Prokuratura żąda aresztu domowego dla przełożonego Ławry Peczerskiej
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty
- Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu. Wręczył policjantom nietypowy prezent