"Puszcza umiera, a my chcemy ją ratować" - przekonuje min. Szyszko. I zaprasza dziennikarza na przyrodnicze warsztaty
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Na pytanie dziennikarza "Rzeczpospolitej", jaka powierzchnia Puszczy Białowieskiej zostanie wycięta, minister środowiska odpowiada mało konkretnie: "Taka, która będzie niezbędna do ratowania i odtwarzania siedlisk".
I zapowiada, że postęp prac, przy wyrębie będzie można na bieżąco śledzić w internecie.
"Puszcza umiera, a my chcemy ją ratować. Umożliwiając leśnikom wycięcie uschniętych bądź usychających, "zarażonych" przez patogenne owady drzew. To jest ta słynna wycinka, o którą się nas oskarża. Chcemy jedynie chronić to, co jest chronione prawem, w tym prawem UE, czyli siedliska priorytetowe i gatunki występujące w tych siedliskach. To ginie w Puszczy Białowieskiej i jest skorelowane z zamieraniem drzew" - mówi Jan Szyszko.
Na pytanie dziennikarza, czy "Puszcza sama sobie nie poradzi?" minister środowiska odpowiedział: "Zapraszam do Tuczna na przyrodnicze warsztaty dziennikarskie. Jak stonka zaatakuje, to pole ziemniaków sobie poradzi? Poradzi! Jednak niewiele z nich zostanie. Dlatego tę stonkę się zwalcza".
Min. Szyszko nie pierwszy raz zaprasza dziennikarza na szkolenie. Kiedy w Białowieży dziennikarze dopytywali o wycinkę Puszczy Białowieskiej, minister stracił cierpliwość i zapowiedział "specjalne szkolenia", żeby dziennikarze "wiedzieli, w jaki sposób zadawać pytania".
Media wprowadzają w błąd
Wg Jana Szyszki to media odpowiadają za to, że sprawę wycinki Puszczy Białowieskiej uznano za projekt kontrowersyjny. Jak stwierdził minister, to że z KE płyną zaniepokojone głosy, to wynik "dezinformacji", której winne są między innymi media.
"W sprawie puszczy jesteśmy w stałym kontakcie z Komisją, na bieżąco informujemy komisarza ds. środowisk, Karmenu Vellę o tym, co się dzieje i co robimy. Komisarz Vella wie o tym, że w puszczy zamarły setki tysięcy drzew, że zanikają w niej siedliska priorytetowe dla Unii Europejskiej. I jest tym zaniepokojony" - podkreślił min. Szyszko w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Zgodnie z planem zatwierdzonym przez ministra środowiska, leśnicy mają pozyskać ponad 180 tys. metrów sześciennych drewna w ciągu 10 lat. Wycinka - wg zapewnień ministra Szyszki, nie będzie prowadzona w Białowieskim Parku Narodowym.
"Ministerstwo Wycinki Puszczy" - ekolodzy zmieniają nazwę resortu min. Szyszki>>>
Od decyzji ministra Szyszki zależy czy Puszczę Białowieską czeka gigantyczna wycinka
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
- In vitro powinno być dofinansowane z budżetu państwa? Oto co myślą Polacy [SONDAŻ]
- "Nikt nie chce być stójkowym". Brakuje policjantów. "Jakby w trzech garnizonach nie było żądnego policjanta"
- Terlecki zdradził możliwą datę wyborów. "Piękna polska jesień"
- PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie