Rząd nie przywrócił po ŚDM małego ruchu granicznego z Rosją. Morawiecki: Względy bezpieczeństwa
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas 1 lipca MSZ ogłosiło, że od 4 lipca, na czas szczytu NATO i Światowych Dni Młodzieży, mały ruch zostanie zawieszony. Choć daty obu wydarzeń były znane od dawna, decyzję ogłoszono praktycznie z dnia na dzień - przypomina "Gazeta Wyborcza" , która opisała problem.
Już wtedy wywołało to krytykę po obu stronach granicy. Narzekali m.in. mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego, którzy mieli zaplanowany na lipiec przyjazd do Polski.
Po zakończeniu obu imprez, rząd przywrócił mały ruch graniczny, ale tylko na granicy z Ukrainą.
O sprawę zawieszenia małego ruchu granicznego z Rosją dziennikarze pytali dziś w Zabrzu ministra rozwoju Mateusza Morwieckiego.
Morawiecki: Straty gospodarcze nie są aż tak bardzo duże
Jak zaznaczył Morawiecki, mały ruch graniczny został ograniczony zarówno z Ukrainą, jak i Rosją, dla potrzeb bezpieczeństwa, "ale i w związku z pewnymi wymogami, regulacjami i sugestiami płynącymi do nas ze strony Komisji Europejskiej".
- Cały czas nie mamy jeszcze takiego pełnego komfortu, co do parametrów bezpieczeństwa utrzymanych na granicy. Przyglądamy się temu. Jesteśmy po bardzo udanych dwóch dużych wydarzeniach - po szczycie NATO i Światowych Dniach Młodzieży, które wymagały przede wszystkim bezpieczeństwa, bezpieczeństwa i jeszcze raz bezpieczeństwa. Wszystko udało się znakomicie zabezpieczyć - podkreślił.
- Z tego punktu widzenia będziemy oczywiście przyglądali się ruchowi granicznemu w Rosji. Straty gospodarcze nie są aż tak bardzo duże, jak w tym pytaniu, ale oczywiście są one bolesne dla ruchu przygranicznego. Dlatego analizujemy teraz potencjalne ryzyka z tym (bezpieczeństwem) związane - wskazał wicepremier.
Wcześniej wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński powiedział jedynie, że w przypadku Kaliningradu "nie ustały dotychczas przyczyny związane z naszym bezpieczeństwem, które były powodem zawieszenia tego małego ruchu granicznego".
Skutki bolesne dla mieszkańców dwóch województwu
A skutki tej decyzji odczuwają mieszkańcy dwóch województw: pomorskiego i warmińsko-mazurskiego, w których Rosjanie wydali w zeszłym roku ok. 286 mln zł.
Mały ruch graniczny jest taką furtką dla mieszkańców przygranicznych regionów, którzy mogą po nich podróżować bez wiz.
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- Nowy tydzień przyniesie zdecydowaną zmianę pogody. "Będziemy musieli pogodzić się z powrotem zimy"
- Tusk: Jesteś katolikiem? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację
- Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
- Rosja ma rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi. Putin porozumiał się z Łukaszenką
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim