"PiS był dla dużej części katolickiej opinii partią moralnej wyższości. Dziś jest tylko partią cynicznych moralistów"
Dla sporej części opinii katolickiej do piątku "PiS jawił się jako partia moralnej wyższości" - pisze Jarosław Makowski na swoim blogu. "Kiedy jednak przyszedł sprawdzian, kiedy trzeba było zagłosować za radykalnym projektem antyaborcyjnym, który nie wykluczał karania kobiet za aborcję, PiS się zakiwał" - dodaje.
Według publicysty, politycy partii rządzącej "w dużym stopniu swoją legitymizację polityczną czerpali z głoszenia wszem wobec, że są 'moralnymi atletami'". I z głoszenia, że PiS "gardzi politycznym pragmatyzmem", a za ważne uważa wartości - "pisowskie, czyli nacjonalistyczno-katolickie".
"Ostrze moralnej wyższości"
"Kto radykalizmem moralnym wojuje, ten od tegoż radykalizmu może zginąć" - ostrzega Makowski."PiS wojował ze swoimi politycznymi przeciwnikami mieczem, który miał ostrze moralnej wyższości. Dziś chłostany jest przez swoich wczorajszych zwolenników tym samym mieczem" - podkreśla.
Jego zdaniem bowiem, "elektorat religijnej prawicy czuje się przez Jarosława Kaczyńskiego oszukany". "PiS w ich oczach jawił się jako partia moralnej wyższości. Ale dziś jest tylko partią cynicznych moralistów" - konkluduje publicysta.
Cały tekst można przeczytać na blogu.