"Szacunek dla pani sędzi. Panie Józefie, bardzo wiele osób się cieszy"

- Wydaje mi się, że zatrzymanie Józefa Piniora, to początek fazy terroru, w którą przechodzi każda rewolucja, kiedy zaczyna potykać się o własne nogi - ocenił w TOK FM Jacek Żakowski. Sąd w Poznaniu odrzucił wniosek prokuratury o areszt dla b. senatora PO. Prokuratura zapowiedziała złożenie zażalenia.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas - Przyjmuję tę decyzję sądu w Poznaniu jako dobrą oznakę stanu wymiaru sprawiedliwości, myślę, że

możemy polegać na sędziach, prawnikach w walce o polską demokrację - mówił Józef Pinior

po zakończeniu posiedzenia sądu.

- Panie Józefie, bardzo wiele osób się z tego bardzo cieszy, w tym jak. Ale mam świadomość, że to nie koniec. Wydaje mi się, że próba zatrzymania pana pod tak lichymi, mało wiarygodnymi zarzutami, to początek fazy terroru, w którą przechodzi każda rewolucja, kiedy zaczyna potykać się o własne nogi - komentował Jacek Żakowski w "Poranku Radia TOK FM".

Czas próby

Dziennikarz pogratulował decyzji sędzi, która zdecydowała o odrzuceniu wniosku poznańskiej prokuratury. Śledczy postawili Józefowi Piniorowi dwa zarzuty dotyczące przyjęcia w sumie 46 tys. zł. Legendarny działacz Solidarności ocenia, że zarzuty są absurdalne.

- Jak mówi prof. Ewa Łętowska, kiedy TK został zdewastowany, to cała odpowiedzialność za zachowanie praworządności w Polsce spoczywa na każdym indywidualnym funkcjonariuszy publicznym, który albo zachowuje wierność konstytucji albo służy władzy. Szacunek dla pani sędzi.

Żakowski przyznał, że wielkie wrażenie zrobiła na nim czwartkowa konferencja prasowa przedstawiciela poznańskiej prokuratury. Konferencja - przypomnijmy - przerywana ze względu na emocje, których prokurator nie mógł opanować.

- Urzędnik, funkcjonariusz nie dawał rady pokonać człowieka. To było fajne, ale i przerażające - ocenił gospodarz "Poranka Radia TOK FM".

Prokuratura nie składa broni, będzie składać zażalenie na decyzje sądu ws. aresztu dla Józefa Piniora.

TOK FM PREMIUM