PiS nadzwyczaj hojny dla posłów. Miało być mniej, ale skończyło się na 1000 plus

Już druga, od czasu wygrania przez PiS wyborów, podwyżka na biura poselskie. "Podwyżka spowodowana jest tym, że wielu posłów prowadzi kilka biur. Powinny znajdować się w miejscach łatwo dostępnych dla wyborców, co się wiąże z wysokim czynszem" - tłumaczy rzeczniczka PiS Beata Mazurek w rozmowie z "Rz".

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Jak podkreśla "Rzeczpospolita", decyzja o podwyżka zapadła "w cieniu sejmowego kryzysu", kiedy media żyły awanturą o sposób uchwalania budżetu i protestem opozycji.

Przez lata ryczał na prowadzenie biur poselskich wynosił 12,150 zł.

"Na zwiększenie ryczałtu nie zdecydowała się PO w obawie przed krytyką mediów, tymczasem PiS zafundował politykom już dwie podwyżki. W ubiegłym roku kwota wzrosła do 13,2 tys. zł, a od stycznia poszybowała o tysiąc złotych" - informuje gazeta.

Najciekawsze w całej sprawie jest to, że druga podwyżka była zaplanowana w sejmowym budżecie, Ale znacznie niższa - 500 zł.

"A to nie jedyny hojny gest marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. W ostatnich miesiącach zwiększył też m.in. limit wydatków na remonty biur poselskich i środki dla klubów na pokrycie funkcjonowania posłów w Sejmie" - przypomina "Rz".

Zobacz wideo

Marszałek Kuchciński dba o prywatność. W korytarzu sejmowym pojawiły się kotary>>>

O burzliwym okresie rządów w Polsce przeczytaj też w książce "Czas Kaczyńskiego. Polityka jako wieczny konflikt" >>

TOK FM PREMIUM