Poseł PiS Joachim Brodziński chętnie dzieli się na Twitterze swoją słabością do polskiej literatury. Do jednych z ulubionych autorów posła należy Melchior Wańkowicz. W jednym z postów - zadedykowanych pisarzowi - stwierdził, że jest on "Królem Reportarzu i każdy powrót do jego książek to uczta i zachwyt nad jego szlachecką gawędą".
Post na Twitterze wicemarszałka Sejmu Joachima Brudzińskiego. Twitter / Joachim Brudziński
Post szybko został skasowany. Mimo to natychmiast został wyłapany przez użytkowników Twittera. - Ciekawe, czy Wańkowicz też reportaż pisał przez "rz", tylko mu korekta poprawiała i dlatego o tym nie wiemy - pyta Przemysław Szubartowicz, redaktor naczelny serwis wiadomo.co.
- Panie Marszałku Kochany, słowo reportaż piszemy przez "ż". Wańkowicz w grobie się przewraca - tak z kolei wpadkę językową polityka skomentował publicysta Bartosz T. Wieliński.
Kilka dni temu głośno było też o wypowiedzi Brudzińskiego na temat Donalda Tuska. W TVP Info wicemarszałek Sejmu skrytykował przewodniczącego Rady Europejskiej, ponieważ ostro wypowiedział się na temat przemówienia premier Beaty Szydło o Auschwitz. - Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera - napisał kilka godzin później na Twitterze.
Donald Tusk w mojej opinii, ocenie - a szczególnie po tych słowach w odniesieniu do pani premier polskiego rządu - jest takim niemieckim popychlem.
- mówił wicemarszałek Sejmu w TVP Info.
Przeczytaj także: Brudziński: "Tusk to takie niemieckie popychle". Jedni piszą o "wstydzie", a prawica bije brawo
