Z sejmowej trybuny przedstawiciel obozu władzy zapowiedział delegalizację opozycji - Kamiński
W Sejmie trwa debata w ramach pierwszego czytania prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Jak można było się spodziewać - nie brakuje politycznych emocji.
- Ci wszyscy, którzy łudzili się, że prezydent Rzeczpospolitej stanął na straży wartości demokratycznych i dlatego zawetował ustawy - nie mieli racji - mówił w trakcie tej debaty poseł Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów. - Dzisiaj widzimy bardzo wyraźnie, że nie był to spór o istotę, o wolność, o wymiar sprawiedliwości: była to po prostu personalna przepychanka. To wszystko jest konflikt w obozie władzy. Polaków mniej interesuje, kto łupi ich z wolności a bardziej: to, że z tej wolności są łupieni. Dzisiaj w Sejmie otwieramy kolejny rozdział tego zabierania Polakom demokracji - mówił poseł UED.
Kamiński, wspominając wydarzenia roku 1933 w Niemczech mówił o glajszachtowaniu rzeczywistości, której - jego zdaniem - jesteśmy świadkami.
- Świadkami tego, że chcecie wszystko pod jedną linijkę wyrównać. Ale po co jest wam Sąd Najwyższy? - grzmiał Kamiński. - Wam Sąd Najwyższy jest po to, co tutaj być może nieświadomie ujawnił pan poseł z Prawa i Sprawiedliwości. Proszę państwa: po raz pierwszy z tej trybuny przedstawiciel obozu władzy zapowiedział delegalizację opozycji. Przestańmy te słowa traktować jako żart: oni dzisiaj tutaj po raz pierwszy z trybuny sejmowej powiedzieli, że będą delegalizować opozycję. To są słowa, które tutaj padły. I po to jest potrzebny Sąd Najwyższy, bo Sąd Najwyższy, jak doskonale wiecie, rozstrzyga o ważności wyborów.
Michał Kamiński dodał na koniec, że ma nadzieję iż zapowiedzi o delegalizacji opozycji się nigdy nie spełnią.
W wieczornej sejmowej debacie w ramach pierwszego czytania prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym jako pierwszy wystąpił poseł PiS Stanisław Piotrowicz. Po kilku kolejnych wystąpieniach posłów na mównicę z "wnioskiem formalnym" wszedł poseł PiS Piotr Kaleta.
- Przydałaby się przerwa - mówił Kaleta zwracając się do opozycji. - Dosyć obrażania pana posła Piotrowicza. Dosyć tego. Wy, którzy we własnych ławach poselskich macie byłego sekretarza Komitetu Centralnego będziecie obrażać człowieka, który chce wprowadzić... Mając w swoich szeregach sześciu posłów, europarlamentarzystów, którzy działali przeciwko Polsce! Was trzeba zdelegalizować! - krzyczał Kaleta. Prowadząca obrady wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska wyłączyła mu w tym momencie mikrofon.
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Byłam na kobiecym evencie Trzeciej Drogi. Można pomylić z Lewicą, gdyby nie jeden szczegół
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
- Musk naśmiewa się z Zełenskiego. W sieci burza. "Zachęta dla Rosji"
- Ceny paliw na stacjach hamują, frank ma tanieć, a metr kwadratowy zdrożeć. Hirsch wyjaśnia
- Gargamel, Stuu, Gonciarz. Ciemna strona youtuberów. "To może doprowadzić do tragedii"
- Niemcy oszukają Ukrainę? Poseł kreśli ponurą wizję
- "Talk like a Washington Insider" - czyli o amerykańskich wyborach i politycznych "buzzwords"