Sejm uchwalił ustawę o zakazie handlu w niedzielę. Jakie będą ograniczenia?
Za projektem ustawy o zakazie handlu w niedziele głosowało 254 posłów, 156 było przeciw, 23 wstrzymało się od głosu. Zakaz nie będzie obejmował m.in. stacji paliw, dworców kolejowych i portów, aptek, części kwiaciarni, sklepów internetowych. Nie będzie dotyczył też handlu upominkami i dewocjonaliami
Posłowie wnieśli poprawki, zgodnie z którymi w przyszłym roku w każdym miesiącu handlowe byłyby po dwie niedziele, a w 2019 - po jednej na miesiąc. Od 2020 będzie łącznie siedem niedziel handlowych w roku.
Na wspomniane siedem wyjątków składać się będą dwie niedziele przed Świętami Bożego Narodzenia, jedna przed Wielkanocą i ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia.
Za złamanie zakazu handlu w niedziele przewidziane są grzywny w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł.
Niedziela - "dzień Pański"
Projekt ustawy zakazu handlu w niedziele przedstawiła "Solidarność”. Początkowo zakładał sankcje za naruszenie przepisów ustawy - grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Pomysłodawcy projektu sami wspominali na swojej stronie internetowej, że "niedziela dla katolików to dzień Pański, poświęcony przede wszystkim Bogu, ale też sobie i bliźnim" i krytykowali katolickie uczelnie za to, że prowadzą w tym dniu zajęcia. Episkopat również opowiedział się za zakazem.
Spór o niedziele
Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny wprowadziła prawie 20 poprawek autorstwa PiS do projektu dotyczącego wolnych niedziel. Zgodnie z nimi handel ma być dozwolony w drugą i czwartą niedzielę miesiąca, co wywołało spór pomiędzy PiS a "Solidarnością".
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
-
Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Samochód to tutaj zbędny luksus? "Nie wszyscy chcemy być Nowym Jorkiem". "Tu jest bajka"