Bezkompromisowo: "Kaczyński używa języka z hitlerowskich broszurek, opozycja tchórzy"
Z powodu niedawnych słów Kornela Morawieckiego na temat polityki migracyjnej, na nowo rozgorzał spór na temat postawy polskiego rządu wobec problemu przyjęcia uchodźców. Ojciec premiera stwierdził, że przyjęcie liczby uchodźców, na którą zdecydował się poprzedni rząd, nie powinno być problemem. W odpowiedzi Mateusz Morawiecki zadeklarował, że obecna polityka rządu w tej kwestii zostanie podtrzymana.
Prowadzący audycję Mikołaj Lizut przypomniał z kolei słowa, które wypowiedział podczas mszy na rozpoczęcie roku prymas Polski Wojciech Polak - "Ci, którzy podsycają strach przed migrantami, sieją przemoc".
- PiS ma ten kłopot, że pozycję polityczną budowało na fikcyjnym poczuciu zagrożenia przed uchodźcami, przedstawiając siebie jako obrońców przed tym zagrożeniem - mówił Zandberg. Dodał, że jego zdaniem postawy rządu w kwestii ofiar wojen nie można ocenić jako chrześcijańskiej.
Czytaj też: Studenci pomagają małym uchodźcom w nauce. Niebawem zabraknie pieniędzy
- Niesmaczne, zawstydzające cytaty z polityków rządu można mnożyć. Dla mnie przełomowa była wypowiedź Kaczyńskiego o uchodźcach roznoszących pasożyty. Sięgnął do repertuaru słownego z broszurek hitlerowskich - ocenia polityk Razem.
Przekonuje, że za tego rodzaju słowami idą czyny, co widać w zwiększającej się liczbie przestępstw, których ofiarami padają cudzoziemcy. - Szemrane typy czują się ośmielone. Pobicia, mowa nienawiści, opluwanie ludzi o innym kolorze skóry - to spoczywa na sumieniu Kaczyńskiego - mówił.
Zdaniem Zandberga, ksenofobia nie jest zakorzeniona w polskiej naturze. - Za nastroje antyimigranckie odpowiadają politycy. Jeżeli spojrzymy na badania społeczne, to widać, że jeszcze 2 - 3 lata temu większość Polaków opowiadała się za przyjmowaniem ofiar wojny. Politycy rozbuchali antyimigranckie lęki w cyniczny sposób - przekonywał.
Zandberg ma pretensje do polskich partii liberalnych, że nie sprzeciwiały się “rasistowskiemu” obłędowi częściej i w bardziej zdecydowany sposób. - Liberałowie tchórzyli, albo kręcili, jak Grzegorz Schetyna, co tylko podkręcało nastroje przeciw uchodźcom - krytykował. - Możemy się spierać o to, jakie rozwiązania są skuteczne, jak adresować pomoc. Ale trzeba mieć odwagę, żeby odpierać nienawistną retorykę i stanąć po stronie praw człowieka i demokratycznych wartości - przekonywał.
DOSTĘP PREMIUM
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Horror w schronisku pod Nowym Tomyślem. "Policja znalazła martwe psy w budach i lodówkach"
- Tortury w Barczewie to nie jest odosobniony przypadek? Machińska nie daje gwarancji. "Polska jest na zakręcie"
- Co wspólnego mają wyborcy opozycji z wkurzonymi na drag queens gejami?
- Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie
- Willa plus. Jak Czarnek buduje "arkę" za miliony z budżetu. "PiS myśli, że ich grzeszki zostaną zakopane"
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- "Niepozostawiający złudzeń przekaz". NIK zawiadamia prokuraturę ws. Krajowego Instytutu Mediów