Scheuring-Wielgus o tym, czy Nowoczesna się "rypnie" i czemu nie wybiera się na demonstrację
- Jeszcze niedawno przedstawiłbym panią jako posłankę Nowoczesnej. Ale teraz mam wątpliwość - zaczął Jacek Żakowski.
- Może być “samodzielnie zawieszona”. Nie miałam wyboru. W polityce trzeba być fair w stosunku do wyborców. Jak spojrzeć w twarz kobietom z małych miejscowości, które zbierały podpisy pod projektem "Ratujmy kobiety"?. Wykazały się heroiczną postawą. W mieście łatwo być anonimowym. Jak spojrzeć w oczy kobietom, z którymi byłam na Czarnym Proteście? - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus.
Na razie posłanka postanowiła nie odchodzić z partii. Decyzję czy pozostanie w Nowoczesnej podejmie za miesiąc - tyle ma potrwać jej zawieszenie. Podkreślała też, że Nowoczesna jest jej bliska.
- Skąd się wzięli ci, którzy nie mają odwagi skierowania takiego projektu do komisji? - pytał prowadzący.
- Nie wiem dlaczego tak zrobili, to nie są źli ludzie. Nigdy nie oceniam osoby po jednym złym ruchu. Zawiesiliśmy się, żeby wylać kubeł zimnej wody na głowy tych posłów. Nowoczesna to jest moje dziecko, nie mogę się od niego odwracać, muszę o nie zawalczyć - tłumaczyła. Zapowiada, że członków partii czeka szereg rozmów. Albo wyjdzie z tego wzmocniona, albo “rypnie”.
Czytaj też: Działaczka Razem podpowiada PO i Nowoczesnej, jak zachować twarz po kompromitacji ws. Ratujmy Kobiety
Jacek Żakowski zauważył, że posłowie, którzy zdecydowali się zawiesić członkostwo w Nowoczesnej byli wyraźnie poruszeni, natomiast przewodnicząca Lubnauer spokojna “jakby robiła kakałko dla dzieci".
- Nasze emocje wychodzą z serca. Dla mnie na koniec dnia nie jest najważniejsze czy jestem posłanką, czy nie. Liczy się człowiek. Czas polityków, którzy kłamali, się skończył. Trzeba słuchać ludzi, ci którzy tego nie rozumieją, polegną. Psim obowiązkiem polityka jest słuchanie ludzi. Najbardziej cieszy mnie praca, której nie widać, praca organiczna. Nie jeżdżę limuzynami, jeżdżę na rowerze, rozmawiam z ludźmi, w pociągach. Życie nie toczy się na wiejskiej - przekonywała.
- A czy to nie trochę populizm, te tramwaje, rowery, spacery? - pytał Żakowski.
- A czego oczekują ludzie? Dobrej jakości życia. Nikt ich nie pytał przez ostatnie 20 lat, jak ma wyglądać skwer, przy którym mieszkają, ulica, miasto. Jeżeli nie będziemy rozmawiali z ludźmi, będziemy mieli tutaj Rosję, Białoruś - tłumaczyła.
- Ale trzeba ludziom też trochę powiedzieć. Dziś Kazik Staszewski chwali się w "Dzienniku Gazecie Prawnej", że nie czyta gazet, nie ogląda telewizji i doskonale rozumie sytuację. Wydaje mi się, że to jest błąd dużej części Polaków - argumentował prowadzący.
Czytaj więcej: Żakowski do Kazika: "Takie ćwierćinteligentne paplanie może mieć straszne konsekwencje"
- Następuje zmiana pokoleniowa. Coraz więcej ludzi ma świadomość, że tylko razem można coś osiągnąć. Społeczeństwo obywatelskie dopiero się tworzy - odpowiedziała posłanka.
Joanna Scheuring-Wielgus zapowiedziała, że w sobotę nie będzie jej na Czarnym Proteście. W tym czasie będzie uczestniczyła w premierze “Kordiana” w Teatrze Polskim w Poznaniu. Jak mówi, jej reżyserem jest młody człowiek i chce usłyszeć, co ma do powiedzenia.
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Koniec protestu osób z niepełnosprawnościami. Posłanka Hartwich przekazała, kiedy opuszczą Sejm
-
PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
- Wizyta youtubera za 1,1 mln zł z publicznej kasy. Zaprosiła (i zapłaciła) Polska Fundacja Narodowa
- "Jałowa" dyskusja o wspólnej liście opozycji. Dlatego Marek Borowski proponuje "substytut"
- Zmiany w Kodeksie pracy 2023 dotyczące pracy zdalnej. Nowe obowiązki pracowników i pracodawców
- Konflikt cypryjski. Nowy podcast "Niebezpieczne związki"
- Rezygnacja z PPK 2023