Protest po odrzuceniu projektu ustawy aborcyjnej. "Jesteśmy wściekli na rząd i na opozycję"
- Jesteśmy wściekli zarówno na opozycję jak i na partię rządzącą - mówią uczestnicy protestu. Nowoczesna i PO podpadły tym, że przyłożyły rękę do odrzucenia projektu “Ratujmy kobiety”. - Jest w tym kraju wiele osób, które głosowały na Platformę i Nowoczesną właśnie po to, żeby oni pewnych wartości bronili. Okazało się, że oni nie chcą, nie potrafią, nie ogarniają tego zupełnie - mówi jeden z protestujących.
Demonstranci sprzeciwiają się też projektowi mającemu zaostrzyć aborcję.
- 10 stycznia przejdzie do historii jako dzień hańby - mówiła jedna z przedstawicielek inicjatywy 'Ratujmy kobiety'. Przekonywała, że odrzucony projekt był przejawem wizji państwa opartego na cywilizowanych wartościach.
"Miarka się przebrała" - pod takim hasłem trwa/odbyła się przed Sejmem demonstracja zwolenników liberalizacji przepisów aborcyjnych, którą organizuje m.in. partia Razem.
Czytaj też: Politolog nie pozostawia złudzeń. Tłumaczy, dlaczego opozycja jest od dawna zupełnie bezradna
Jej przedstawiciele mówią o kompromitacji parlamentarnej opozycji - Platformy i Nowoczesnej - które doprowadziły do tego, że projekt "Ratujmy kobiety" trafił do kosza.
Z drugiej strony, jak zauważa Magdalena Malińska z zarządu Razem, do dalszych prac w Sejmie skierowany został projekt Kai Godek zaostrzający regulacje dotyczące aborcji.
- Polska już w tym momencie ma jedno z najbardziej radykalnych praw aborcyjnych. Ogranicza prawa kobiet, prawa człowieka. Każda próba zaostrzenia tych przepisów jest barbarzyńskim atakiem na naszą wolność - mówiła.
Dlatego, jak dodaje Adrian Zandberg z Razem, posłowie powinni pójść po rozum do głowy.
- Wycofajcie się z projektu pani Godek, który zmusza kobiety do rodzenia chorych, niezdolnych do samodzielnego życia dzieci. To jest skandalicznie, żeby w XXI wieku, w środku Europy posłowie myśleli o takim ograniczaniu praw człowieka - przekonywał.
- Fanatycy chcą zmusić kobiety do niewyobrażalnych cierpień. Chcą zmusić kobiety do chodzenia przez 9 miesięcy w ciąży, która zakończy się cierpieniem i śmiercią. Nie zapomnimy wam tego - mówiła podczas swojego wystąpienia.
Politycy partii Razem którzy wierzą, że znajdą się w kolejnej kadencji w Sejmie, obiecują, że pierwszym projektem który złożą będzie projekt liberalizujący przepisy aborcyjne.
-
Zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych. "Niemieckie koncerny na wygranej pozycji"
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Kaczyński "nie prowadzi zdrowego trybu życia". "Słabo się czuje". A "frakcje zaczynają wyłazić spod dywanu"
- Prezydent Biden: Izraelski rząd nie może dalej iść tą drogą
- "Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- "Skandal i zdrada". Na MKOl spadają gromy po decyzji ws. rosyjskich i białoruskich sportowców
- Dwa domy, ale jedno dzieciństwo. Rozstanie rodziców nie musi być traumą