Żurek po wyborze Gersdorf: "Trzeba trwać. Nie można oddawać pola bezprawiu i składać broni"
Nowego szefa trzeba było wybrać, bo w połowie stycznia, przed wejściem w życie nowelizacji ustawy o KRS, ze stanowiska ustąpił w geście protestu sędzia Dariusz Zawistowski.
- Głosowałem za kandydaturą pani prezes. W obecnej sytuacji to była jedna możliwa kandydatura. Przepisy są bezwzględne - Rada nie może funkcjonować bez przewodniczącego. Pani prezes jest symbolem walki o wolne sądy.
Głosowanie pokazało, że poparcie dla niej jest jednoznaczne - mówił Waldemar Żurek.
Dodaje jednak, że członkowie Rady musieli dokonać trudnego wyboru.
- Zastanawialiśmy się, czy przyłączyć się do decyzji sędziego Zawistowskiego i podać się do dymisji. Większość uznała jednak, że nie. Nie chcieliśmy dać satysfakcji ustawodawcy, który łamie konstytucję, w dodatku w sposób bezkarny i oczywisty dla wszystkich prawników, nie tylko w Polsce. Do tego - być może tę decyzję ktoś będzie chciał jeszcze poddać kontroli Trybunału w Strasburgu. Światełko nadziei pali się zatem do końca. Widzimy zabiegi polskiego rządu, który stara się poprawić fatalną sytuację wizerunkową w Europie. Gdyby ze strony rządu były jakieś realne rozmowy, może sprawę się da odwrócić. Można powiedzieć, że to płonne nadzieje, ale trzeba trwać. Nie można oddawać pola bezprawiu i składać broni - przekonywał Żurek.
Czytaj też: Sędziowie apelują, żeby nie kandydować do nowej KRS. Jak dotąd, skutecznie
Tłumaczył też, że zgodnie z nową ustawą Rada trwa do czasu wyboru nowej Rady. Jest też tzw. termin maksymalny - nawet gdyby nie wybrano nowej Rady, ustawodawca chce wygasić kadencje trzy miesiące po wejściu w życie ustawy. - Ustawodawca się zabezpieczył na zasadzie “nawet gdyby nie wybrano nowej rady, rozpędzimy was” - mówił rzecznik KRS.
Chętni do nowej KRS pewnie się znajdą
Do czwartku mogą się zgłaszać kandydaci do nowej Rady.
- Nowa Krajowa Rada Sądownictwa będzie organem niekonstytucyjnym - mówił w audycji TOK FM "Analizy" Dariusz Mazur ze Stowarzyszenia Sędziów Themis. - Ona powstanie na gruzach wcześniejszej Krajowej Rady Sądownictwa z przerwaniem konstytucyjnie gwarantowanego okresu kadencji tej poprzedniej Rady, a także poprzez tryb wyboru władzy przez Parlament z naruszeniem zasady trójpodziału i równoważenia się władz - tłumaczył.
Themis i trzy inne stowarzyszenia sędziowskie apelowały zatem, żeby nie kandydować do nowej KRS. Wydaje się, że skutecznie: nie pojawiło się wiele kandydatur.
- Myślę jednak, że władza ustawodawczo - wykonawcza, która dziś stanowi jedno, wygrzebie tych kandydatów nie wiadomo skąd. Odpowiedzialni sędziowie się tam nie zgłaszają, kandydaci to nie są reprezentanci środowiska - przekonuje. - Łamanie konstytucji trzeba będzie rozliczyć. Jak ma się czuć obywatel, dostający mandat za przechodzenie na czerwonym świetle, skoro takie łamanie prawa uchodzi płazem? - pytał Waldemar Żurek.
Jego zdaniem, środowisko zdaje egzamin. - Nie dało się nabrać na podchody, presję, bonusy - wymieniał Żurek.